
fot. East News
W nocy z poniedziałku na wtorek
Izrael rozpoczął ofensywę na największe miasto Strefy Gazy
. Do wczoraj tamtejsza armia zaatakowała 150 celów. Wśród nich trzykrotnie miał znaleźć się
szpital dziecięcy w dzielnicy Nasser.
Izraelski rząd utrzymuje, że prowadzi działania przeciwko 3000 bojownikom Hamasu, a cele, które zaatakował były "terrorystycznymi". Gaza według Izraela ma być
"ostatnią twierdzą" organizacji terrorystycznej
.
Według szacunków wojska
miasto opuściło już 400 tys. osób. w tym około 50 tys. w ciągu ostatnich dwóch dni
. Dotychczas szacowano ludność Gazy na około milion ludzi. Wojsko miało odciąć miasto od dostępu do komunikacji internetowej i telefonicznej.
Ataki Izraela wywołały panikę w mieście. Wiele osób nie chce jednak po raz kolejny uciekać. Organizacje humanitarne zwracają uwagę, że nie wszyscy mają możliwość, siły i środki, by wyjechać z Gazy. Podkreślono także, że pozostałe obszary palestyńskiego terytorium nie są przygotowane na przyjęcie tak dużej liczby uchodźców uciekających z Gazy.
Jeszcze we wtorek Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza ONZ ds. Okupowanych Terytoriów Palestyńskich, w tym Wschodniej Jerozolimy i Izraela opublikowała raport, wskazujący, że
działania Izraela w Strefie Gazy wyczerpują znamiona ludobójstwa
.
Izrael zaprzecza temu
. Twierdzi, że cywile, którzy chronią się przed atakami, otrzymali wcześniej o nich informację. O konieczności ewakuacji informowały
ulotki rozrzucane tysiącami nad miastem
.
"Pilne ostrzeżenie! Do mieszkańców miasta Gaza i jego okolic. Jeśli znajdziecie tę ulotkę, przebywacie w niebezpiecznej strefie walk. Musicie natychmiast ewakuować się ulicą Al-Rashid, nawet pieszo, na południe" - brzmiały zawarte na nich komunikaty.
Oprócz tego wczoraj izraelskie wojsko poinformowało, że dla uciekających Palestyńczyków
otwarto drogę ewakuacyjną
. Trasa, która prowadzi przez ulicę Salah ad-Din i
"będzie otwarta tylko przez 48 godzin"
.
Wielu izraelskich obserwatorów i komentatorów uważa, że prawdziwe motywy ofensywy nie są związane z walką z terrorystami, a są polityczne. Mają utrzymać Izrael w stanie wojny, aby oddalić przedterminowe wybory, w których skrajnie prawicowa koalicja Benjamina Netanjahu mogłaby stracić władzę. Atak ma także za zadanie uczynienie miasto Gaza niezdatnym do zamieszkania, aby wywrzeć presję na Palestyńczyków, by musieli je opuścić i emigrować.