fot. East News
Choć od wyborów prezydenckich na Białorusi minął miesiąc,
Białorusini wciąż wychodzą na ulice
w proteście przeciw fałszerstwom i brutalności władzy.
Wydaje się, że białoruscy obywatele przestali się bać reżimu i coraz liczniej demonstrują swoje niezadowolenie:
Sprzeciw wobec dyktatury przyjmuje też coraz bardziej kreatywne formy:
Łukaszenka nie zamierza jednak odpuścić. Wciąż twierdzi, że protesty są inspirowane przez kraje zachodnie w tym Polskę.
Między słowami przyznaje jednak, że może dopuścić do niewielkich zmian:
Ostatni wywiad Łukaszenki również wskazuje, że dyktator stara się złagodzić przekaz.
- Tak, może trochę się zasiedziałem
- stwierdził.
Dyktator zaznaczył od razu, że "nie odejdzie tak po prostu".
- Urządzałem Białoruś przez ćwierć wieku. Nie rzucę tego tak po prostu. Poza tym jeśli odejdę, moich zwolenników będą wyrzynać.
fot. East News