
fot. East News / X @partiarazem
Kilka dni temu wicepremier
Władysław Kosiniak-Kamysz
pojawił się na obchodach 130-lecia ruchu ludowego. W czasie wydarzenia polityk ogłosił strategię wielkich inwestycji narodowych, w ramach której znalazła się propozycja
zmiany przepisów dotyczących 800+
. Kosiniak-Kamysz stwierdził, że być może należy wprowadzić zmiany w programie 800+ i
przyznawać te środki jedynie osobom pracującym, tak by je docenić
:
Temat zmian związanych z programem 800+ poruszyła także
partia Razem
. Współprzewodniczący Razem Adrian Zandberg i Aleksandra Owca oraz Marcelina Zawisza w ramach trasy "Lato z Razem" przyjechali do Szczecina. W czasie wydarzenia odnieśli się do słów wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, który zaproponował, żeby 800+ otrzymywali tylko rodzice, którzy pracują, płacą podatki. Adrian Zandberg wprost stwierdził, że
jego ugrupowania nie pozwoli na taki ruch
:
- Razem nie zgodzi się na rozwalanie 800+, a już pomysły, o których mówi PSL, żeby karać ludzi za to, że stracili pracę, są kompletnie nieakceptowalne w sytuacji, którą wszyscy widzimy - robi się coraz ciężej na rynku pracy, jest coraz mniej ofert - powiedział Zandberg.
- Rośnie problem nierówności i ubóstwa dzieci i rośnie rozwarstwienie społeczne. To widać w szkołach, w wynikach egzaminów, w dalszych losach życiowych dzieciaków, które urodziły się w biedniejszych i bogatszych rodzinach. A
rząd, zamiast zająć się systemem wsparcia
, wyrównać szanse edukacyjne, to
pozwala panu Kosiniakowi-Kamyszowi, żeby hasał i opowiadał, że rozwali nawet co, już w Polsce istnieje
- stwierdził.
Co więcej, przewodniczący Razem dodał, że
świadczenia takie jak 800+, czy program wyprawki szkolnej tzw. 300+ powinny być waloryzowane
. Politycy Razem podkreślali, że świadczenia dla rodzin znacznie straciły wartość z powodu inflacji.
- To, co powinniśmy wprowadzić w Polsce, to automatyczna waloryzacja świadczeń. Powinno to działać systemowo, tak aby ich wzrost nie zależał od łaski tego czy innego polityka.
Gdy rośnie gospodarka i PKB, powinny rosnąć również świadczenia
, na tej samej zasadzie, jak rosną emerytury. Wsparcie państwa dla tych, którzy potrzebują pomocy, powinno automatycznie iść w górę, a progi dochodowe powinny być podnoszone - powiedział Zandberg.
Koszty wypłacania 800+ w tym roku rząd oszacował na 63 mld zł. Z kolei wyprawka dla ucznia, czyli program "Dobry start" wypłacana jednorazowo na dany rok szkolny kosztuje budżet państwa ok. 1,5 mld zł.