
fot. East News
Jak informuje TVP Info, Sąd Okręgowy w Warszawie
uchylił areszt liderom ruchu Rodacy Kamraci.
Oznacza to, że
Wojciech O.
ps. Jaszczur i
Marcin O.
, ps. Ludwiczek mają wyjść na wolność po blisko półroczny pobycie za kratkami.
Przypomnijmy, że liderzy Rodaków Kamratów byli wielokrotnie zatrzymywani, a w ich sprawach prowadzono wiele spraw karnych dotyczących pojedynczych wydarzeń. W czerwcu warszawska
prokuratura zdecydowała się wszcząć zbiorcze śledztwo
, które obejmuje około 1500 zdarzeń z lat 2015-2025 i wielu przestępstw.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego prokuratura ustaliła, że Wojciech O. i Marcin O. podczas swoich streamów m.in.:
grozili przemocą
z powodów politycznych, pochwalali i zachęcali do stosowania przemocy,
znieważali
osoby ze względu na narodowość i wiarę oraz
wychwalali wojnę Rosji przeciwko Ukrainie
. W ramach dochodzenia zabezpieczono ponad
1700 nagrań wideo o łącznym czasie przekraczającym 3000 godzin.
W sierpniu do sądu trafił pierwszy
akt oskarżenia
przeciwko Wojciechowi O. i Marcinowi O. obejmujący
154 zarzuty dotyczące przestępstw
popełnionych wyłącznie w ciągu sześciu miesięcy przez zatrzymaniem w czerwcu, które wyłączono z głównego śledztwa.
W związku ze śledztwem liderzy Rodaków Kamratów w czerwcu trafili do aresztu. Jak informuje TVP Info, podczas dzisiejszej rozprawy Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o
uchyleniu
tego środka zapobiegawczego wobec Jaszczura i Ludwiczka.
"Oznacza to, że liderzy ruchu Rodacy Kamraci
odzyskają wolność po blisko półrocznym pobycie w areszcie
. Można się spodziewać, że śledczy z Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga złożą zażalenie na tę decyzję" - informuje serwis.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych twierdzi, że ma
dowody
w postaci nagrania na to, że Jaszczur zamierza po wyjściu aresztu uciec na Białoruś, nie wiadomo jednak, czy przekazano to nagranie śledczym.
Przypomnijmy, że na Kamratach ciążą już inne wyroki. W lipcu, w czasie ich pobytu w areszcie, sąd
prawomocnie
skazał ich na prace społeczne za mowę nienawiści. We wrześniu sąd w Kielcach skazał natomiast Wojciecha O. na kolejne prace społeczne, za nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i etnicznych.