
fot. X @BMikolajewska, @szefernaker
Nie milkną
echa wczorajszej ostatniej debaty wyborczej
, w której zmierzyli się ze sobą Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Zdania na temat tego, kto zwyciężył, są podzielone. Sztaby wyborcze ogłosiły zwycięstwa swoich kandydatów. Ostatecznie jednak o wyniku m.in. tego starcia przekonamy się dopiero w kolejną niedzielę, gdy lokale wyborcze zostaną zamknięte.
W sieci komentowany jest także
dziwny gest wykonany w trakcie debaty przez kandydata z poparciem PiS Karola Nawrockiego
. Na fragmentach materiałów z debaty widać, jak Nawrocki przykład rękę do ust i nosa. Pojawiły się spekulacje na temat tego co zrobił Karol Nawrocki:
Po debacie Karol Nawrocki został zapytany o tę sytuację. Kandydat z poparciem PiS w odpowiedzi stwierdził, że w trakcie debaty
wziął gumę
:
To nie uspokoiło jednak komentarzy w sieci, dlatego też jeszcze wczoraj po godzinie 23.00
szef sztabu kandydata z poparciem PiS Paweł Szefernaker
przyznał, że w rzeczywistości tym, co zażył Nawrocki, "był snus":
"Rozwiążę tę zagadkę:
to był snus
(sam @NawrockiKn nazywa to gumą nikotynową), by nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego. A tych, którzy mają jakieś niezdrowe sugestie, zapraszamy na otwarte testy wydolnościowe i zdrowotne" - przekazał.