Logo
  • DONALD
  • POLKA PO KWARANTANNIE OPISUJE, JAK WYGLĄDA PRZYGOTOWANIE POLSKI DO WALKI Z KORONAWIRUSEM

Polka po kwarantannie opisuje, jak wygląda przygotowanie Polski do walki z koronawirusem

10.03.2020, 07:35
W poniedziałek
Ministerstwo Zdrowia
przekazało, że liczba
zakażonych na koronawirusa wzrosła do 17 osób
, ponad 170 osób jest hospitalizowanych a ponad
4 tysiące osób objętych jest kwarantanną domową.
O tym jak wygląda kwarantanna domowa napisała na Facebooku
Gosia Kołder
. Kobieta właśnie
kończy okres kwarantanny domowej.
Na przełomie stycznia i lutego przez 3 tygodnie
przebywała we Włoszech
. Po tygodniu wystąpiły u niej
niepokojące objawy
takie jak kaszel, gorączka. Kobieta postanowiła zadzwonić na infolinię NFZ:
"Właśnie kończy się moja kwarantanna domowa z powodu podejrzenia zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i chorobą COVID-19. Jeśli ktoś zastanawia się jak wygląda poziom przygotowania naszego kraju do epidemii to serdecznie polecam przeczytać moją historię. Wróciłam do Polski, po 3 tygodniach pobytu w północnych Włoszech, 24.02 i dokładnie tydzień później zaczęłam mieć objawy choroby: początkowo kaszel, ból głowy itp. Po 2 dniach zaczęłam mocno gorączkować, więc chcąc być osobą odpowiedzialną
zadzwoniłam na podawaną wszędzie infolinię NFZ
z pytaniem co mam zrobić? Jak mam skorzystać z pomocy lekarskiej nie stwarzając zagrożenia dla innych? Bardzo miła Pani na infolinii powiedziała mi, że
zasadniczo to mam się obserwować
(pomimo powrotu 9 dni wcześniej z rejonu zagrożenia), a jeśli poczuję się gorzej to wezwać karetkę".
W związku z brakiem konkretnej pomocy Kołder zadzwoniła do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i Szpitala Zakaźnego:
"Próbowałam zadzwonić także do
Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, ale niestety wieczorem nikt nie odbierał.
Zadzwoniłam także na
Izbę Przyjęć Szpitala Zakaźnego
, gdzie Pani poleciła mi...
leżeć w łóżku
, a gdybym chciała się zgłosić to żebym przyjechała do szpitala. Zostałam także poinformowana, że testy na koronawirusa są wykonywane JEDYNIE osobom na kwarantannie w szpitalu i gdybym chciała mieć taki test to nie ma takiej możliwości. Po moim pytaniu
w jaki sposób mam się tam dostać otrzymałam odpowiedź: taksówką, albo czymkowiek
. Dodatkowa rada polegała na tym, abym
zakryła sobie twarz szalikiem jadąc tą taksówką...
Myślę, że to nie wymaga komentarza".
"Przeczekałam jeszcze jedną noc, ale z powodu coraz gorszego samopoczucia (edit: między innymi kaszlu prowadzącego do wymiotów) i utrzymującej się gorączki (edit ponad 38°) podjęłam ponowne próby.
Udało mi się dodzwonić do WSSE,
gdzie po dłuższych konsultacjach między osobami tam pracującymi dostałam informację aby zadzwonić do Inspekcji Sanitarnej, a następnie na pogotowie i oni zawiozą mnie do szpitala
. Próbowałam przez około 20 minut dodzwonić się do IS na dwa różne numery, ale niestety albo były zajęte, albo nikt nie odbierał.
Z braku innych możliwości zadzwoniłam na pogotowie. Kolejny miły Pan był zaszokowany tymi wszystkim poradami, ale też powiedział mi, że
przyjedzie po mnie Zespół Ratownictwa Medycznego
ubrany w specjalne kombinezony i zabiorą mnie do szpitala. Spakowałam się na ewentualny pobyt na oddziale, ale niestety
w międzyczasie zadzwonił do mnie inny Pan z pogotowia i poinformował mnie, że z racji tego, że nie ma bezpośredniego zagrożenia życia
, bo jeszcze nie zaczęłam mieć niewydolności oddechowej i nie pluję krwią to niestety oni nie mogą po mnie przyjechać i
mam dotrzeć do szpitala na własną rękę
. Po moim pytaniu w jaki sposób mam to zrobić nie stwarzając zagrożenia dla innych powtórzyła się rada z założeniem szalika na usta i nos.. Dostałam informację, że mogę próbować zgłosić się do przychodni w miejscu zameldowania (na drugim końcu miasta) i oni MOŻE będą mogli mi pomóc zorganizować transport, ale w sumie to nie wiadomo" - dodaje we wpisie kobieta.
Kołder postanowiła sama udać się do szpitala. Tam wykonano jej test na grypę, który wyszedł pozytywnie. Kobieta skarży się jednak, że badań na koronawirusa nie wykonywano:
"
Po tym wszystkim udało mi się zbić nieco gorączkę i zdecydowałam SAMODZIELNIE
zawieźć się do szpitala zakaźnego. Na miejscu wszystko poszło dość szybko, od razu trafiłam do izolatki, następnie na oddział dzienny, gdzie po około godzinie leżenia na kozetce w gabinecie lekarskim zostałam dokładnie zbadana, został
wykonany test na grypę, który na szczęście wyszedł pozytywnie
i z receptą oraz zaleceniem
zostania w domu do czasu minięcia 14 dni od powrotu do Polski
zostałam wypuszczona. Dodam tylko, że
nie zostałam poddana testowi na koronawirusa.
Następnego dnia miałam jeden telefon z Sanepidu z powtórzeniem zalecenia pozostania w domu i monitorownia temperatury do czasu minięcia 14 dni od powrotu z Włoch.
Wszystko skończyło się dobrze, ale co gdybym faktycznie miała koronawirusa?
Gdzie są te wszystkie skuteczne procedury stworzone przez nasze państwo? Co gdybym z tym wirusem wsiadła do tej taksówki albo z braku fuduszy do metra/autobusu?" - napisała Kołder na Facebooku.
"Długo zastanawiałam się czy to opisać, ale widząc jak sytuacja epidemiologiczna szybko postępuję stwierdziłam, że ludzie powinni wiedzieć jak realnie wygląda przygotowanie instytucji państwowych i sposób reakcji na zagrożenie epidemią.
Niestety jestem mocno pesymistycznie nastawiona do tego co się wydarzy w naszym kraju w najbliższych dniach i tygodniach
" - dodała.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA

Popularne dzisiaj

Rymanowski odpowiada na krytykę Newsweeka na temat gości zapraszanych do jego programu

Rymanowski odpowiada na krytykę Newsweeka na temat gości zapraszanych do jego programu
43
"Każdy zasługuje na wysłuchanie. Żadni policjanci myśli nie mogą dyktować dziennikarzowi kogo może, a kogo nie może zapraszać".  Zobacz więcej »

Sondaż: KO może wygrać wybory, ale nie będzie rządzić

Sondaż: KO może wygrać wybory, ale nie będzie rządzić
23
Progu wyborczego nie przekroczyłaby m.in Nowa Lewica, na którą głos oddałoby 4,48 proc. Zobacz więcej »

W wyniku afery Epsteina, książę Andrzej został zwykłym Andrzejem

W wyniku afery Epsteina, książę Andrzej został zwykłym Andrzejem
33
Pałac Buckingham odebrał Andrzejowi tytuły i możliwość dalszego mieszkania w rezydencji Royal Lodge.  Zobacz więcej »

Żory: bezbożny złodziej włamał się do kościoła, okradł skarbonkę i wypił wino

Żory: bezbożny złodziej włamał się do kościoła, okradł skarbonkę i wypił wino
23
Oprócz pieniędzy ze skarbonek zabrał także butelkę wina mszalnego, które wpił na miejscu zdarzenia. Zobacz więcej »
Więcej popularnych