
fot. East News
Wczoraj gościem Moniki Olejnik w programie
Kropka nad i
w TVN 24 był
Roman Giertych
. Polityk PO mówił o wyborach prezydenckich. Przekonywał, że jeżeli w
10 procentach komisji
stwierdzi się nadużycia podczas procesu głosowania w wyborach, wówczas należałoby
przeliczyć wszystkie głosy oddane w wyborach
.
Co więcej, Giertych zasugerował, że
wiele komisji zostało "przejętych"
przez ludzi typu
"pana Olszańskiego, jakichś braci kamraci"
i to oni mają odpowiadać za ewentualne sfałszowanie wyborców:
- Obwodowe komisje wyborcze zostały w sposób nielegalny i to mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, przejęte w większości przez ludzi typu pana Olszańskiego, jakichś braci kamraci, którzy się zbierali w jakichś grupkach i nagle brat kamrat wystawiał kilkanaście tysięcy członków do komisji wyborczej - przekonywał Roman Giertych.
Giertych miał na myśli ruch "Rodacy Kamraci", skrajnie prawicową organizacją nacjonalistyczną, której przewodzi Wojciech Olszański (ps. "Jaszczur") i Marcin Osadowski (ps. "Ludwiczek").
Teoria zaprezentowana przez Romana Giertycha spotkała się z wieloma prześmiewczymi komentarzami w mediach społecznościowych: