
fot. Instagram @ladygaga
Brazylijska policja poinformowała o
udaremnieniu zamachu bombowego
, który miał zostać przeprowadzony
podczas koncertu Lady Gagi w Rio de Janeiro
. Widowisko zgromadziło na plaży Copacabana ponad
2 miliony osób
.
Za organizacją zamachu stała
grupa promująca mowę nienawiści i radykalizację nastolatków
. Operacja policji nosiła kryptonim "Fake Monster". Podejrzani mieli werbować uczestników koncertu,
podając się za fanów piosenkarki ("Little Monsters")
. Chcieli, by dokonali oni "skoordynowanych ataków z użyciem improwizowanych materiałów wybuchowych oraz koktajli Mołotowa".
Śledczy ustalili, że zamach był traktowany przez organizatorów jako "zbiorowe wyzwanie w celu zdobycia rozgłosu w mediach społecznościowych".
Według oficjalnych informacji zatrzymani to
dorosły mężczyzna i nastolatek
. W ramach akcji przeprowadzono kilkanaście przeszukań m.in. w Rio de Janeiro, Mato Grosso, Sao Paulo oraz Rio Grande do Sul.
Był to pierwszy koncert Gagi w Brazylii od 2012 roku. Występ był elementem trasy promocyjnej związanej z siódmym albumem artystki, "Mayhem". Nad bezpieczeństwem uczestników koncertu czuwało 3300 żołnierzy, 1500 policjantów i 400 strażaków.