Po tym, jak 
Władimir Putin 
ogłosił 
częściową mobilizację
, z Rosji wyjechało tysiące mężczyzn, którzy nie chcieli walczyć w Ukrainie. Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że od 21 września liczba mężczyzn, która opuściła Rosję, prawdopodobnie przekracza wielkość sił, które Rosja wystawiła w lutym, gdy rozpoczynała napaść na Ukrainę.
"W ciągu siedmiu dni od ogłoszenia przez prezydenta Putina częściowej mobilizacji' nastąpił 
znaczny exodus Rosjan
 chcących uniknąć powołania. Choć dokładne liczby nie są znane, to 
prawdopodobnie przekraczają one wielkość całkowitych sił inwazyjnych,
 jakie Rosja wystawiła w lutym 2022 roku" - przekazano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
"Wśród osób próbujących opuścić Rosję
 przeważają osoby lepiej sytuowane i dobrze wykształcone
. W połączeniu z rezerwistami, którzy są mobilizowani, wpływ zmniejszonej dostępności siły roboczej i przyspieszonego 'drenażu mózgów' na gospodarkę kraju będzie prawdopodobnie coraz bardziej znaczący" - ocenił brytyjski resort obrony.
Warto przypomnieć, że
 Finlandia
 zastanawia się 
nad postawieniem płotu na granicy z Rosją
. W miniony weekend legalnie granicę przekroczyło 17 tysięcy Rosjan, 80% więcej niż tydzień temu. Służby przyznają też, że wzrasta ryzyko podejmowania prób nielegalnego przekraczania granicy.