
Fot. Pixabay @Pexels, @TheoRivierenlaan / ootyłości.pl
W związku z kampanią Porozmawiajmy Szczerze o Otyłości przedstawiono poradnik zatytułowany
PoMOCnik dla rodziców i opiekunów
, oparty m.in. na badaniach przeprowadzonych na próbie ponad 1 tys. rodziców i 1 tys. nastolatków. Dane z badania pokazują, że w Polsce
2 mln dzieci zmaga się z nadwagą lub otyłością
. Raport zdradza, jakie błędy żywieniowe powielają polskie rodziny.
Za główną przyczynę nadwagi twórcy raportu traktują
przekarmianie dzieci przez najbliższych
. Dane ujawniają, że
60 proc.
nastolatków w Polsce jest przekarmianych przez dziadków. Problematyczna okazuje się również kwestia nawyków żywieniowych całej rodziny.
55 proc.
rodziców przyznaje, że nie uwzględnia w diecie wystarczająco
warzyw i owoców
.
Badanie wskazuje na kolejny aspekt przyczyniający się do szerzenia otyłości wśród Polaków. Są nim
fast foody i słodycze
.
90 proc.
nastolatków zadeklarowało, że sięga po niezdrowe przekąski kilka razy w tygodniu. Z kolei prawie co piąty nastolatek (
18 proc
.) uwzględnia je w diecie codziennie.
Zdaniem twórców raportu, stosunek rodziców wobec aktywności fizycznej dzieci przyczynia się do narastającego problemu. Jak się okazuje,
41 proc.
uczestniczących w badaniu rodziców uważa, że zajęcia wychowania fizycznego są
mniej ważne niż inne lekcje
. W tej kwestii
53 proc.
dorosłych respondentów deklaruje, że wybiera aktywność fizyczną z myślą o zdrowiu. Natomiast nastolatków do wysiłku fizycznego najbardziej motywuje możliwość spędzenia czasu z rówieśnikami podczas tych aktywności (
38 proc.
).
Twórcy kampanii podkreślają, że z otyłością wiąże się także problem
stygmatyzacji rówieśniczej
. Rodzice dzieci zmagających się z tą chorobą przyznają, że dzieci wobec hejtu najczęściej czują:
zawstydzenie
(34 proc.),
niskie poczucie własnej wartości
(33 proc.), próby
"ukrycia" się
w zbyt dużych ubraniach (33 proc.), a także
strach
przed miejscami, gdzie trzeba odsłonić ciało, jak
basen
czy
plaża
(32 proc.).
Eksperci zaangażowani w kampanię zauważają, że wielu rodziców wierzy w błędne założenia dotyczące otyłości. Część z nich myśli, że z otyłości się
wyrasta
(
38 proc.
),
29 proc.
dorosłych przyznaje, że ma trudności z wyłapaniem momentu,
kiedy powinno się reagować
na podwyższoną masę ciała dziecka, a
18 proc.
przyznaje, że nie wie, do jakiego lekarza się wówczas udać.