"Cancellowanie" Marilyna Mansona po oskarżeniach byłej partnerki, usunięto go z obsady "Amerykańskich Bogów"

W poniedziałek gwiazda serialu

opublikowała na Instagramie oświadczenie, w którym oskarża swojego byłego narzeczonego o przemoc i psychicznie nękanie:

Zostałam poddana praniu mózgu i w wyniku manipulacji zmuszona do uległości. Mam dosyć życia w strachu przed odwetem, oszczerstwami lub szantażem.

Aktorka i muzyk byli parą w 2010 roku. Wood miała wtedy 19 lat, natomiast Manson 40. Ich związek tak jak i osoba samego Mansona, wzbudzał wiele kontrowersji.

Po publikacji aktorki, wypowiedziały się inne

muzyka, które potwierdziły, że również doznały z jego strony przemocy:

- czytamy w wypowiedzi, którą udostępniła ERW.

Sam Manson broni się twierdząc, że

"Oczywiście, moja sztuka i moje życie od dawna budziły kontrowersje, ale te ostatnie twierdzenia na mój temat są okropnym zniekształceniem rzeczywistości. Moje intymne związki zawsze były całkowicie konsensualne, z podobnie myślącymi partnerami. Niezależnie od tego, jak i dlaczego inni decydują się teraz interpretować przeszłość, taka jest prawda".

Telewizja

nie dała jednak wiary w tłumaczenia Mansona i

serialu

, w którym muzyk wcielał się w rolę

"Ze względu na zarzuty postawione Marilynowi Mansonowi zdecydowaliśmy się usunąć jego występ z  odcinka, który ma zostać wyemitowany w dalszej części sezonu. Starz jednoznacznie opowiada się za wszystkimi ofiarami i osobami, które doświadczyły nadużyć" - czytamy w oświadczeniu.

Współpracę z artystą zakończyła też wytwórnia muzyczna, w której nagrywał. Najnowszy album muzyka nie będzie dłużej promowany, wydawnictwo nie planuje też dalszej współpracy z Mansonem. 

Wood już wcześniej mówiła o tym, że była ofiarą przemocy. Nie precyzowała jednak, kto był jej oprawcą.

Zobacz też: