Radio Gdańsk: dyrektor zwolniony za próbę zwolnienia dziennikarzy mailem o 3.35 rano

Dziś pisaliśmy o szefostwie

, które chciałoby zwolnić

, redaktora strony internetowej radia. Powodem jest jego jedno polubienie nieprzychylnej stacji wypowiedzi na Facebooku napisanej przez byłego pracownika. Usunięciu wydawcy ze stanowiska sprzeciwił się

.

Wojtowicz z powodu jednego "lajka" został zaproszony na

szefowa serwisu internetowego

, dyrektor ds. programu i rozwoju.

Więcej o sprawie tutaj:

Jak donoszą Wirtualne Media, ten ostatni, Mariusz Roman,

. Powodem jest mail

, w którym w niedokładny sposób apelował o zwolnienie dwóch redaktorów z dużym stażem w redakcji radia:

. Jak stwierdził "po trzech tygodniach pracy, nie widzi możliwości współpracy". Dodał, że według niego dziennikarze

.

"Stawiam wniosek, aby obu Panu zwolnić, z uwagi na brak identyfikacji z Radiem Gdańsk i braku zaufania do kierownictwa Radio Gdańsk. Obaj, zostali ukształtowani mentalnie, w pracy zawodowej - wieloletniej, w Gazecie Morskiej, dodatkowo - Ojciec, r

, gdzie Jego Ojciec, przez wiele lat, pełnił wysoką pozycję w Marynarce Wojennej, w czasach PRL, czyli zniewolenia naszej Ojczyzny, od okupanta sowieckiego. W nowej rzeczywistości, odzyskania przekazu informacji dla postronnych obywateli,

. Dlatego, wnioskuję, jak, na wstępie. Aby zastąpić ich, godnymi zaufania publicznego" - pisał w mailu wysłanym do pracowników.

O sprawie pisaliśmy tutaj:

Gdy mail został upubliczniony, Roman tłumaczył, że

.

Dzisiaj rano ze służbowej delegacji delegacji wrócił prezes Adam Chmielecki utrzymując stanowisko, że doświadczonych redaktorów nie należy zwalniać. Na wspólną rozmowę za zamkniętymi drzwiami zaprosił Romana, Kiełbasińskiego i Popka, w który miał nalegać, żeby Roman przeprosił kolegów z redakcji. 

Ostatecznie

, o czym poinformował redakcję na kolegium.

Tymczasem zwolnienia trwają też w TVN: