Szczyt klimatyczny w Madrycie COP25 bez porozumienia, pogadali i się rozjechali

rozpoczął się

. Delegaci z blisko 200 krajów obradowali nad uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla. Jako pilną potrzebę określono

Debatowano nad

. Na tegorocznym szczycie miał zostać opracowany mechanizm funkcjonowania artykułu 6 porozumienia z 2015 roku, czyli systemu handlu emisjami.

Wszystkie kraje będą musiały opracować nowe koncepcje klimatyczne przed kolejną konferencją klimatyczną, która zaplanowana jest w przyszłym roku w Glasgow.

, według którego "stracona została ważna okazja do tego, by poradzić sobie z kryzysem klimatycznym":

-

większymi ambicjami w zakresie łagodzenia skutków, dostosowania się i finansowania w obliczu kryzysu klimatycznego - oświadczył.

Jak podaje AFP,

, które nie chcą mówić o własnych zobowiązaniach w kwestiach klimatycznych, jednak nalegają, by kraje wysoko rozwinięte zrobiły więcej w tej sprawie.