Wyciekł mail z instrukcjami do pracowników TVP o tym, jak mówić o "frekwencyjnej klapie" marszu 

Nie milkną echa niedzielnego

zorganizowanego przez Koalicję Obywatelską, jak również spór o

podczas wydarzenia. Według warszawskiego ratusza ulicami Warszawy przeszło ponad milion osób, Onet wyliczył natomiast, że uczestników było od 600 do 800 tys.

Swoje dane, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, udostępniła również policja, według której marsz zgromadził ok. 60 tys. uczestników na Rondzie Dmowskiego i 40 tys. na trasie przemarszu. Szacunki

pokrywają się z narracją polityków PiS:

Podobne liczby padły na antenie

. W niedzielnym wydaniu Wiadomości mówiono o

wydarzenia:

Podobną narrację kontynuowało TVP Info oraz lokalne oddziały Telewizji Polskiej. Według

, kandydata Trzeciej Drogi,

. Polityk, który kiedyś był dziennikarzem TVP3 Lublin pokazał

, jakiego dyrektor stacji Ryszart Montusiewicz miał wysłać do redakcji Panoramy Lubelskiej.

Z wiadomości wynika, że pracownicy programu mieli dostać wytyczne, aby o marszu Donalda Tuska mówić jak o

, a w odniesieniu do liczby uczestników używać słów

.

"

Czemu nie? Dyrektor lubelskiego oddziału #TVPiS już przed marszem wiedział jaka będzie frekwencja. Ciekawe czy sam wymyślił czy dostał przekaz z centrali. Tak czy owak ani chwili dłużej nie powinien być dyrektorem" - pisze Stefaniak na Twitterze.

- Informacja ta pochodzi z

. Każdy, kto kiedykolwiek przebywał nawet jako gość w redakcji "Panoramy Lubelskiej", kojarzy komputer ze zdjęcia. Z moich informacji wynika, że ludzie tam w środku też już mają dość tego, co tam się wyprawia - mówi natomiast w rozmowie z Onetem.