Logo
  • DONALD
  • SZEFOSTWO PRYWATNEJ OCHRONY ZDROWIA URAŻONE SŁOWAMI PREMIERA "NIEKTÓRYM Z NAS PO PROSTU PĘKŁY SERCA"

Szefostwo prywatnej ochrony zdrowia urażone słowami premiera "niektórym z nas po prostu pękły serca"

26.03.2021, 08:57
Wczorajszą konferencję dotyczącą obostrzeń
Mateusz Morawiecki
zaczął m.in. od apelu do opozycji. 
Dość z politycznymi przepychankami.
 Apeluję do opozycji:
 jeśli nie potraficie działać solidarnie, razem z rządem, to przynajmniej nie zaogniajcie sytuacji.
 Bo dzisiaj powinna obowiązywać filozofia "wszystkie ręce na pokład". Dlatego nie można przeszkadzać lekarzom, nie można kpić z tego, że robimy szpitale tymczasowe, bo one dziś ratują życie - mówił. 
Premier wytknął też Platformie Obywatelskiej, że chciała prywatyzacji służby zdrowia, przy okazji krytykując prywatne placówki medyczne. 
- Ten plan zakładał daleko idącą komercjalizację i prywatyzację. A teraz wszystkich obywateli
 warto poprosić o zastanowienie się, jak wyglądałaby walka z COVID-19, gdyby znaczna część albo większość służby zdrowia właśnie znajdowała się poza domeną państwową?
 Widzimy już, że nawet w niektórych przypadkach, kiedy mogła pomoc być udzielana, tej pomocy nie udzielano m.in. dlatego, że inne są priorytety, w inny sposób patrzy służba zdrowia prywatna na powszechny problem, jakim jest epidemia, a w inny sposób patrzą na to jednostki państwowe, publiczne i oczywiście również samorządowe - mówił premier. 
Czy prywatna służba zdrowia ratuje zdrowie i życie pacjentów COVID19?
Czy słyszymy o tym, że jakieś wielkie szpitale prywatne są otwarte i właśnie zamieniane na COVID19? - dodał. 
Na słowa premiera szybko zareagowali szefowie prywatnych sieci opieki zdrowotnej.
"Grupa Lux Med i szerzej pracodawcy medycyny prywatnej od początku pandemii wspiera system ochrony zdrowia w walce ze skutkami COVID-19. Zarówno w drugiej fali, jak i obecnie, aktywnie walczymy o życie i zdrowie pacjentów" - napisała tuż po wystąpieniu Morawieckiego
Anna Rulkiewicz, prezes Grupy LuxMed
na Twittterze. 
W rozmowie z portalem cowzdrowiu.pl
Rulkiewicz przyznaje, że słowa Morawieckiego były krzywdzące
.
Nasz szpital i w drugiej, i teraz w trzeciej fali pandemii normalnie przyjmuje pacjentów jako placówka COVID-owa.
Podjeżdżają karetki i zajmujemy się pacjentami z ciężkim przebiegiem COVID, którzy wymagają hospitalizacji. Przeznaczyliśmy na ten cel nasz szpital, rezygnując z realizacji w nim innych procedur choć placówka ta normalnie działa głównie komercyjnie i ma tylko minimalną umowę z NFZ. Nie chciałam wcześniej tego mówić, ale wkładamy w to własne pieniądze, miliony złotych, bo te z NFZ płacone teraz za COVID-owych pacjentów, pokrywają tylko część kosztów, ale wiemy, że to bardzo ważna sprawa i zaangażowaliśmy się mimo tego -  mówi szefowa LuxMedu. 
-
Mam obawy, że po dzisiejszej konferencji premiera Mateusza Morawieckiego niektórym z nas po prostu pękły serca
. Nie rozumiemy słów, które premier wypowiedział. Sektor prywatny jest, był i będzie dawał z siebie wszystko, by epidemia w Polsce nie przyniosła większej liczby rodzinnych dramatów i śmierci. 
W podobnym tonie wypowiada się
Artur Białkowski z zarządu Medicover
- Jako prywatna i odpowiedzialna firma usług medycznych każdego dnia angażujemy się w walkę z pandemią, otaczamy opieką tysiące pacjentów. Od  początku prowadzimy szczepienia w ramach Narodowego Programu Szczepień, udostępniliśmy także szpitalne łóżka COVIDowe, a w ostatnim okresie
już nawet 60 proc. wyjazdów naszych karetek dotyczy pacjentów z COVID, których transportujemy do szpitali. 
W okresie pandemii cały czas pomoc  pacjentom z COVID niosą także nasze lekarskie zespoły wyjazdowe, które dojeżdżają bezpośrednio do ich domów - mówi w rozmowie z cowzdrowiu.pl 
Zobacz też: 

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA