Logo
  • DONALD
  • FIRMA UBEZPIECZENIOWA NADAL NIE WYPŁACA PIENIĘDZY RODZINIE OFIAR Z WYPADKU NA A1 BO "NIE MOŻNA USTALIĆ WINY"

Firma ubezpieczeniowa nadal nie wypłaca pieniędzy rodzinie ofiar z wypadku na A1 bo "nie można ustalić winy"

16.11.2023, 07:00
Na początku października szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował o zatrzymaniu Sebastiana M., poszukiwanego kierowcy BMW, który miał przyczynić się do głośnego wypadku na A1, w którym zginęła 3-osobowa rodzina. Eksperci ustalili, że kierowca jechał 315 km/h, zanim doszło do zderzenia.
Mężczyzna wpadł w ręce policji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Do zatrzymania Sebastiana M. doszło w pokoju hotelowym. Zbigniew Ziobro jako prokurator generalny podpisał wniosek o ekstradycję mężczyzny. 
Procedura może jednak wydłużyć się nawet do kilku lat, ponieważ oskarżony i jego prawnik domagają się wydania listu żelaznego, który pozwoliłby Sebastianowi M. na uniknięcie tymczasowego aresztowania na terenie Polski. Wówczas mężczyzna mógłby pozostawać na wolności, ale musiałby stawić się do sądu lub prokuratury w określonym terminie.
Tymczasem firma ubezpieczeniowa Compensa
odmówiła wypłaty odszkodowania
rodzinie zmarłego kierowcy. Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że ubezpieczyciel oddala roszczenia, "uwzględniając całokształt okoliczności przedmiotowej szkody". Według firmy
brakuje stwierdzenia winy
osoby odpowiedzialnej za szkodę.
"Trzeba zatem wykazać, jaka była przyczyna wypadku i kto dopuścił się naruszenia zasad bezpieczeństwa. Jeśli z konkretnych okoliczności zdarzenia wynika, iż nie można ustalić winy któregokolwiek z uczestników kolizji, roszczenia zostają oddalone z uwagi na niewyczerpanie zasady zawartej w art. 436 § 2 k.c." - wskazano w piśmie podpisanym przez starszą specjalistkę z Compensa TU S.A. Vienna lnsurance Group.
Adwokat Łukasz Kowalski, reprezentujący rodzinę ofiary, przyznał w rozmowie z WP, że trudno mu było ukryć zdumienie po otrzymaniu decyzji. 
- Zgłosiłem szkodę z OC sprawcy, bo dla mnie sytuacja jest jasna, kto doprowadził do tego wypadku - tłumaczył.
Compensa odmówiła komentarza, zasłaniając się tajemnicą ubezpieczeniową. Z przesłanych wyjaśnień wynika, że "doniesienia medialne teoretycznie wskazujące winnego nie mogą być dla Towarzystwa przesłanką do uznania roszczenia".
"Takim wskazaniem jest prawomocny wyrok sądu wskazujący sprawcę zdarzenia, lub ze względu na czas trwania sprawy sądowej może to być np. opinia biegłego, czy zeznania świadków" - czytamy.
Kowalski jednak twierdzi, że
firma otrzymała odpowiednie materiały
od Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie. Ubezpieczyciel dostał m.in. notatkę policyjną oraz zeznania świadków.
- Rodzina jest w głębokim bólu. Oni nie mają jakichś wielkich oczekiwań. Natomiast trzeba pewne sprawy pozamykać, już ponieśli koszty chociażby organizacji pogrzebu, zamknięcia firmy zmarłego syna, wiele innych zobowiązań. Wszystko z własnej kieszeni. Odszkodowanie powinno umożliwić im powrót do normalnego funkcjonowania, a jeżeli ubezpieczyciel będzie stał przy swoim, to ta wypłata odwlecze się o kilka lat. Ubezpieczyciel chyba zapomniał, co oznacza słowo empatia - dodał pełnomocnik.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA