
Fot.: Łukasz Litewka - Facebook
Poseł
Łukasz Litewka
nagłośnił za pośrednictwem mediów społecznościowych, że producent samochodów marki Ford przekazał pick-upa prezesowi Naczelnej Rady Łowieckiej
Marcinowi Możdżonkowi
. Model Ford Ranger Stormtrak 2.3 PHEV ma sprawdzać się zarówno na co dzień, jak i w trudnych warunkach terenowych.
W opisie współpracy czytamy, że
pick-up będzie testowany przez Możdżonka podczas polowań
. Myśliwi często korzystają z tego typu samochodów, ponieważ dobrze sprawdzają się one do transportu zwierzyny i sprzętu łowieckiego. Dodatkowo nie sprawiają one problemów nawet na nierównych powierzchniach.
Z faktu, że samochód został podarowany akurat prezesowi Naczelnej Rady Łowieckiej, niezadowolony jest Litewka. Poseł zwrócił uwagę na to, że
auto będzie wykorzystywane do takich celów, które są moralnie nieakceptowalne przez wiele osób
.
"
M*rtwe, zakrwawione zwierzę będzie pięknie prezentować się na pace samochodu
. Duma i szacun" - napisał Litewka. - "Już wiem skąd to słynne powiedzenie o Was: ‘
Ford, gów** wort
’. Gratuluję wyczucia i marketingu" - podsumował.
Do zarzutów polityka odniósł się Ford Polska, wskazując, że szczegóły tej współpracy są nieznane dla pracowników.
"Zapewniamy, że wyjaśnimy jej okoliczności i poinformujemy pana o nich" - napisano.

Fot.: Łukasz Litewka - Facebook
Z punktem widzenia Litewki zgodzili się internauci
. Skrytykowali oni Forda za współpracę z Możdżonkiem, wskazując na moralny wymiar tej decyzji.

Fot.: Łukasz Litewka - Facebook

Fot.: Łukasz Litewka - Facebook
W reakcji na oburzenie internautów Litewka postanowił z kolei zażartować, że dotychczasowi posiadacze fordów zaczęli zostawiać je otwarte na parkingu, aby ktoś je ukradł.

Fot.: Łukasz Litewka - Facebook