
fot. Facebook / X / East News
Oskar Szafarowicz
znany jako działacz młodzieżówki PiS podzielił się na platformie X anegdotą dotyczącą
Michała Matczaka
czyli rapera
Maty
. Jak zdradził, chodził z nim do jednego liceum i został przez niego wciągnięty w polityczną grę.
W ostatnich dniach media obiegły relacje z krakowskiego koncertu Maty, który odbył się w miniony piątek. Raper miał m.in. zaatakować ze sceny
Karola Nawrockiego
i nazwać go "sutenerem". Informacje te skłoniły Szafarowicza do podzielenia się swoim doświadczeniem z Matą. Na platformie X zamieścił screen nagłówka dotyczący krakowskiego koncertu i wpis, w którym zdradza, że chodził z Matczakiem do liceum.
"
Poznałem Michała Matczaka w Liceum im. Stefana Batorego
, uczęszczał do klasy o rok wyżej rocznikowo ode mnie. Mieliśmy styczność raz - gdy
jego koledzy zachęcali mnie, bym na Senacie Klas
(jedna z najważniejszych instytucji, decydujących o bieżących sprawach uczniów i całej szkolnej społeczności)
forsował zmianę Statutu.
Byłem przewodniczącym swojej klasy, stąd należałem do Senatu i miałem możliwość proponowania poprawek" - napisał Szafarowicz.
"MATA chciał zostać przewodniczącym całego Samorządu Uczniowskiego, który był u nas demokratycznie wybierany przez wszystkich batorackich uczniów. Szkopuł w tym, że bierne prawo wyborcze wykluczało start uczniów z
nagannym zachowaniem
, wystawionym przez wychowawcę na koniec semestru… Sprytny plan mainstreamowego rapera (na co dzień w szkole niepozornego i dalekiego od wizerunku zbuntowanego chojraka) się nie udał.
Jaka szkoda dla liceum…
Reszta jest milczeniem" - dodał.
Post Szafarowicza zyskał spory zasięg i wiele komentarzy, w których przewijają się różne podejrzenia:
Przypomnijmy, że Mata - wówczas już jako absolwent - nagrał teledysk do utworu
Patointeligencja
właśnie na
dziedzińcu liceum im. Batorego
, co wywołało sporo kontrowersji. Raper wystąpił w sweterku z logo liceum, badano nawet, czy nie doszło do naruszenia wizerunku szkoły.