Malezja: stado słoni pokiereszowało samochód kierowcy, który niechcący potrącił małego słonia

Malezyjska policja poinformowała o incydencie, do którego doszło na autostradzie w północno-wschodniej części kraju. Jadące w trudnych warunkach atmosferycznych auto potrąciło młodego słonia. W odwecie pięć słoni ze stada zaczęło

. Nikomu nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło na drodze z wyspy Penang do nadmorskiego stanu Terrengganu. Jak podaje Independent, auto prowadził 48-latek, jechał ze swoją żoną i dorosłym synem. Na drodze panowały

: duża mgła i mżawka. Gdy auto wjeżdżało w łuk, kierowca zauważył małego słonia. Mimo prób hamowania, potrącił zwierzę. 

-

Po uderzeniu młode upadło na ziemię. Pozostałe pięć słoni rzuciło się w kierunku auta i zaczęło je tratować - relacjonuje Zulkifli Mahmood z

policji dystryktu Gerik.

Słonie

- Moja żona, która siedziała z tyłu, krzyczała i mówiła, że ​​wszyscy zginiemy. Słonie deptały lewe drzwi samochodu i rozbijały tylną szybę. To był najbardziej przerażający moment, ponieważ słonie głośno trąbiły. Martwiliśmy się, że przewrócą samochód - powiedział lokalnym mediom kierowca auta. 

Jak relacjonował, gdy słonie przesunęły jego auto na delikatne wzniesienie, udało mu się uruchomić samochód i odjechać. Finalnie

, również potrącony słoń nie został ranny.

Media zauważają, że wskutek szybkiej budowy autostrad w Malezji słonie straciły część lasów, w których żyją, co zmusza ich do wychodzenia i poszukiwania pożywienia. W kraju regularnie dochodzi do incydentów z atakami zwierząt na samochody. Eksperci wskazują natomiast, że w tym przypadku zachowanie zwierząt było zrozumiałe. 

- Słonie to inteligentne zwierzęta, łączą je silne więzi rodzinne, są niezwykle opiekuńcze w stosunku do swoich młodych. Z ich perspektywy dziecko zostało potrącone przez samochód. Jeśli widzą, że członek rodziny jest zagrożny, łączą siły - mówi w rozmowie z mediami Joyce Poole, współzałożycielka organizacji Elephant Voices zajmującej się badaniami nad słoniami.