![fot. East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/17/d1/17d1941e-6a0d-4177-822c-0b6c606777ac/grzes.jpg__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.jpg)
fot. East News
Super Express
informuje, że
po odejściu Grzegorza Schetyna
ze stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej z
jego gabinetu
w budynku biura krajowego partii
zniknęła lodówka na wina i papierośnica na cygara.
Jeden z posłów Platformy Obywatelskiej w rozmowie z
Super Expressem
przyznał, że lodówka, która zniknęła jest własnością partii:
-
Lodówka jest własnością klubu PO, nie wiemy gdzie jest,
członkowie partii dostali ją wiele lat temu, jeszcze od Janusza Palikota - mówi SE jeden z polityków Platformy.
- Nie jest tajemnicą, że
Grzegorz ma słabość do czerwonego wina i do cygar
, ale oczywiście nie będę niczego sugerować - dodał poseł PO w rozmowie z SE.
Tabloid poprosił o komentarz w tej sprawie posła Roberta Tyszkiewicza, który blisko współpracował z Grzegorzem Schetyną:
-
Nie mam pojęcia jakie tam teraz zmiany zachodzą jeśli chodzi o umeblowanie biura.
Ja się tym już nie zajmuję. Jako sekretarz zajmowałem się szafami z dokumentami i tego typu umeblowaniem, a nie lodówką - zapewnił poseł Tyszkiewicz.
Z pytaniem o umeblowanie gabinetu i jego ewentualne braki dziennikarze SE skontaktowali się z Grzegorzem Schetyną, jednak ten odesłał dziennikarzy do
biura prasowego.
Tam ostatecznie poinformowano, że
lodówka na wino i popielniczka na cygara nie figurowały w oficjalnym wykazie "składników majątkowych stałych klubu parlamentarnego PO".