
fot. East News / X
W sieci komentowane są słowa europosła Konfederacji, który stwierdził na antenie Polsatu, że za rządów Zjednoczonej Prawicy
proponowano mu pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości "na własne cele"
. Wiceminister obrony Cezary Tomczyk już zapowiedział, że złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. W sprawie pojawiło się też nazwisko Janusza Kowalskiego, który poinformował, że szykuje natomiast prywatny akt osarżenia wobec europosła Konfederacji.
Temat Funduszu Sprawiedliwości znów jest szeroko omawiany w mediach, tym razem za sprawą
zarzutów
, które prokuratura chce przedstawić
Zbigniewowi Ziobrze
. Dotyczą one m.in. kierowania grupą przestępczą, która miała przywłaszczyć 150 mln zł z Funduszu. W sumie śledczy zarzucają Ziobrze popełnienie 26 przestępstw, za co grozi mu 25 lat więzienia. W piątek Sejm zagłosował za uchyleniem mu immunitetu i wyraził zgodę na jego tymczasowe aresztowanie.
Szczegółowo o zarzutach dla Ziobry pisaliśmy tutaj:
Sprawę Ziobry komentowano m.in. w niedzielnym
Śniadaniu Rymanowskiego
na antenie Polsat News. Jednym z gości był
Stanisław Tyszka
, obecny europoseł Konfederacji, a wcześniej poseł Kukiz'15. Wspomniał on, że
w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy wziął wraz z Pawłem Kukizem udział w spotkaniu
zorganizowanym pzez
Janusza Kowalskiego,
wówczas polityka Suwerennej Polski, a obecnie posła PiS. Gospodarzem spotkania był natomiast sam
Zbigniew Ziobro
, ówczesny minister sprawiedliwości, lider Suwerennej Polski.
- Pan poseł Kowalski zorganizował spotkanie, na którym byłem z Pawłem Kukizem u ministra Ziobry.
Poseł Kowalski proponował przy ministrze Ziobro, żebyśmy skorzystali, uwaga, z Funduszu Sprawiedliwości na własne cele, które nam pomogą politycznie
- mówił Tyszka.
-
My to oczywiście odrzuciliśmy.
Wszyscy wszystko wiedzieli, Ziobro w tym momencie musi za to odpowiedzieć. Przypominam, że właśnie zaczął odsiadkę były prezydent Francji Sarkozy za nielegalne finansowanie kampanii wyborczych - dodał.
Słowa Tyszki wywołały falę komentarzy. Głos zabrał m.in.
sam Janusz Kowalski.
"Stanisław Tyszka jest ordynarnym kłamcą. Raz w życiu rozmawialiśmy politycznie z Tyszką o KPO. Konfabulacje Tyszki wystawiają jemu samemu jak najgorsze świadectwo. Pozostaje otwarte pytanie dlaczego pan Tyszka kłamie?" - napisał.
"Składam przeciwko panu Tyszce
prywatny akt oskarżenia
o czyn z art. 212 kodeksu karnego tj. zniesławienie mnie za pomocą środków masowego komunikowania. Kłamstwo nigdy nie korzysta z ochrony prawnej. Wkrótce już oskarżony Tyszka odpowie za swoje kłamliwe oszczerstwa" - dodał w kolejnym wpisie.
Wiceszef MON,
Cezary Tomczyk
, poinformował natomiast, że złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Przypomnijmy, że
Fundusz Sprawiedliwości
został powołany w 1997 roku, a jego głównym celem była pomoc ofiarom przestępstw oraz byłym więźniom w powrocie do życia na wolności. Fundusz został jednak całkowicie zreformowany przez Zbigniewa Ziobro w 2017 roku, to wówczas dodano przepis, który umożliwiał udzielanie pomocy pokrzywdzonym poprzez różne instytucje. Wiele wydatków z Funduszy szybko wzbudziło
kontrowersje
, a media regularnie informowały o kolejnych
nieprawidłowościach
w wydatkowaniu środków, które trafiały np. do podmiotów związanych z o. Tadeuszem Rydzykiem czy innych kontrowersyjnych fundacji.
Obecnie, jak podaje
Rzeczpospolita
,
lista podejrzanych w aferze obejmuje ponad 330 osób
. Wśród osób, które usłyszały zarzuty, lub wobec których skierowano akty oskarżenia, są ukrywający się na Węgrzech były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, Michał Woś, również były wiceminister oraz poseł PiS Dariusz Matecki.