Justyna Socha alarmuje, że została skazana na prace społeczne i musi zapłacić na 20 000 zł nawiązki

poinformowała, że 10 października została

w postaci wykonywania nieodpłatnych

w wymiarze

. Oprócz tego sąd zobowiązał ją do zapłaty

. Powodem jest

, Michała Szuszkiewicza.

Sprawa sięga 2019 roku. Wówczas na facebookowym profilu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP-NOP, którym kieruje Socha ogłoszono, że "lekarze swoimi działaniami leczniczymi i procedurami, jak twierdzą koniecznymi dla ratowania życia chorego, zmierzają bezpośrednio do spowodowania śmierci pacjenta. Chociaż brzmi to absurdalnie, to jednak cicha eutanazja w szpitalach istnieje".

Oprócz tego we wpisie padły słowa o "cichej eutanazji":

"Szpital nie ma interesu w tym, żeby długo trzymać pacjenta na jednym łóżku, bo zwyczajnie oddział musi zarabiać. Lekarze podają leki po to, żeby zwolnić miejsce dla następnego przypadku medycznego".

Sprawą zajął się ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski, który zlecił złożenie do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezeskę STOP-NOP. Zawiadomienie do prokuratury złożył także

.

Wyrok

. W opublikowanym na Facebooku nagraniu Socha słowa te nie były jej autorstwa. Dodała, że apel "cicha eutanazja" został napisany przez "

, które są przekonane, że przyczyną śmierci ich matki było działanie lekarzy". Justyna Socha zapowiedziała złożenie

od wyroku.