W maju radni z
Legnickiego Pola
przekazali 100 tysięcy złotych z budżetu gminy na
renowację wybudowanej w XVIII wieku bazyliki kolegiackiej.
Oprócz tego w ubiegłym roku Fundacja KGHM przekazała ponad 95 tys. zł na prace konserwatorsko-restauratorskie drewnianej chrzcielnicy. Z kolei Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2021 roku przekazało parafii dwa razy po 390 tys. zł na konserwację elewacji ściany północnej, kamiennych elementów przybudówki z zakrystią i izolację fundamentów.
Teraz okazuje się, że
z konta parafii mógł zniknąć nawet milion złotych.
Sprawą zajmuje się już biskup. O zniknięciu środków poinformował go
proboszcz parafii.
Biskup legnicki Andrzej Siemieniewski przekazał, że do czasu wyjaśnienia sprawy proboszcz parafii
zostaje zawieszony.
Sprawę bada policja i prokuratura. Prowadzone są dwa osobne śledztwa:
- Przestępstwo miało polegać na wyprowadzeniu z rachunków bankowych kwot pieniędzy przy wykorzystaniu nieuprawnionego dostępu do komputera proboszcza i danych zawartych w tym sprzęcie - wyjaśniła Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Jedno z zawiadomień złożyła diecezja, która twierdzi, że to proboszcz mógł popełnić przestępstwo na szkodę parafii.
Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
Warto dodać, że to nie jedyna taka sytuacja w ostatnim czasie. Podobny przypadek miał miejsce w
Domostawie: