Logo
  • DONALD
  • PREZES KACZYŃSKI Z DUMĄ MÓWI, ŻE PIS TAK KARZE SWOICH POLITYKÓW, ŻE JEDEN NAWET NIE ŻYJE

Prezes Kaczyński z dumą mówi, że PIS tak karze swoich polityków, że jeden nawet nie żyje

04.09.2022, 16:24
Jarosław Kaczyński
weekend spędził na spotkaniach z wyborcami PiS. Wczoraj odwiedził Nowy Sącz i Nowy Targ, gdzie mówił m.in. o kryzysie energetycznym. 
Dziś prezes PiS spotkał się ze swoimi sympatykami w
Mielcu
. Przed wejściem do budynku, w którym odbywało się wydarzenie, czekała na niego manifestacja przeciwników PiS. Kaczyński odniósł się do tego podczas swojego wystąpienia.
- Tu wchodząc, słyszałem: "złodzieje, złodzieje". Kto pozwolił na okradanie Polski na dziesiątki, setki miliardów złotych? Tamci - mówił, wywołując aplauz na sali.
- Kto dokonywał różnego rodzaju mniejszych afer? Ta VAT-owska była największa, paliwowa druga, ale też takie jak Amber Gold. Kto to zrobił? My, czy oni?
 
Czy my przyjmujemy zasadę pana Neumanna, że sądy są nasze i póki jesteś w PO, to ci nic nie zrobią? Nie.
My karzemy naszych ludzi. Karzemy tak ostro, że nawet w jednym wypadku to kosztowało tego człowieka życie
- stwierdził, podkreślając, że "nie będzie podawał, o kogo chodzi".
Prezes PiS podkreślał, że środowisko PiS jest pod tym względem "twarde".
- A że nie jesteśmy idealni, że różne rzeczy się zdarzają. No zdarzają się.
Nie ma na świecie ludzi idealnych, nie ma ludzi bezgrzesznych
, poza Chrystusem i Maryją. I nam się różne rzeczy zdarzają, ale my na to reagujemy. Jeżeli dzisiaj niektórzy narzekają, że odpowiednie służby, a szczególnie biuro antykorupcyjne głównie się koncentruje na "naszych", a nie na "obcych", że tak powiem, to to jest wynik zalecenia, który dałem jeszcze jako premier. Ja przy każdej przysiędze kolejnej grupy mówiłem: pamiętajcie, przede wszystkim musicie pilnować tych, którzy aktualnie są przy władzy. I to jest rzeczywiście realizowane - stwierdził.
Słowa Kaczyńskiego o śmierci działacza PiS wywołały wiele komentarzy na Twitterze. Niektórzy przypominają, że
podobne słowa
padły już na spotkaniu prezesa PiS z mieszkańcami Kórnika. Zastanawiają się również, o kogo chodzi. W większości komentarzy pada nazwisko byłego senatora PiS
Stanisława Koguta
. Podaje je również
Rzeczpospolita
, powołując się na "źródła PiS".
Senator Kogut pod koniec stycznia 2018 roku usłyszał zarzuty prokuratorskie dotyczące pryjęcia korzyści majątkowych, odszedł wówczas z partii. W styczniu 2020 roku został zatrzymany przez CBA, usłyszał kolejne zarzuty i został tymczasowo aresztowany. Wyszedł z aresztu 17 kwietnia. Zmarł w październiku 2020 roku w szpitalu, do którego trafił w związku z zapaleniem płuc. Następnie zdiagnozowano u niego Covid-19. Główną przyczyną śmierci był jednak rozległy atak serca.
Niemal rok po śmierci Koguta jego żona udzieliła wywiadu
Gazecie Wyborczej,
w której mówiła, że jej mąż został "zniszczony przez kolegów". Podkreślała, że jej mąż chorował, a "wykończyło" go aresztowanie. Przypominała, że obrońca jej męża alarmował sąd, że jego stan zdrowia jest zły. 
- Miał zaawansowaną cukrzycę, problemy z oczami. Był naprawdę słaby - mówiła. 

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA