Taylor Swift luźniutko pobiła rekord popularności na Spotify

W piątek Taylor Swift wydała nowy album

 Początkowo opublikowano 15 piosenek, ale po kilku godzinach

. Nic dziwnego więc, że gwiazda

.

Piosenkarka zapowiedziała nadejście nowego albumu podczas tegorocznej ceremonii Grammy, na której zdobyła

- w tym za album roku i najlepszą piosenkę roku. Swift jest laureatką 14 nagród Grammy i ma na koncie 52 nominacje. W sobotę Spotify poinformowało, że już w dzień premiery nowy album 

 pobiło rekord odwtorzeń jednego dnia siegając aż 300 milionów. Niedługo później do rekordzistów dołączyła piosenka z tego albumu, 

, stając się najczęściej streamowanym utworem jednego dnia.

 

Jak przy każdej premierze Taylor Swift, fani próbują rozszyfrować do czego nawiązują teksty piosenek. Pojawiają się domysły, że niektóre utwory są podsumowaniem lub komentarzem ostatnich romansów celebrytki. Sama Taylor komentuje, że album jest oficjalnym zakończeniem smutnego okresu w jej życiu i teraz chce w pełni korzystać ze szczęścia.

Pojawiają się też krytyczne głosy. Słuchacze masowo wrzucają fragmenty tekstów wytykając dziwne, niezrozumiałe metafory i próbują dociec o co piosenkarce mogło chodzić, gdy to pisała. Śmieją się także z groteskowych rymów i pokracznej składni tekstów.