
fot. X @EwaZajaczkowska, @lukaszbok, @domi_dlugosz, @jakubwiech / Facebook @EwaZajaczkowskacom
Wczoraj
europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik
opublikowała w mediach społecznościowych nagranie ze swoim
wystąpieniem przed Parlamentem Europejskim
. Polityczka mówiła, że
nie zgadza się na to, by Ukraina weszła do Unii Europejskiej
. Tłumaczyła to obroną polskich interesów.
"NIE dla obecności Ukrainy w Unii Europejskie - w Parlamencie Europejskim stanęłam w obronie polskich interesów! Mimo gigantycznej pomocy, jakiej udzieliliśmy Ukrainie, w zamian dostajemy niewdzięczność. Ukraina nie chce przeprosić, potępić i nazwać ludobójstwem rzezi wołyńskiej, a na Ukrainie kwitnie kult zbrodniarza Bandery. Na polskich ulicach można spotkać wielu młodych Ukraińców, którzy imprezują, zamiast bronić swojego kraju. Nasz rynek został zalany ukraińskimi produktami spożywczymi, a polskie firmy transportowe mierzą się z nieuczciwą konkurencją ukraińskich przewoźników" - pisała w komentarzy do nagrania.
Post skomentowała
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz
. Polityczka stwierdziła, że
"Putin by tego lepiej nie ujął"
. Na wpis odpowiedziała jej Ewa Zajączkowska-Hernik, pytając,
czy Putin jest z szefową funduszy i polityki regionalnej w jednym pokoju
:

fot. X @EwaZajaczkowska
Dziś po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej komentarz europosłanki Konfederacji zniknął z sieci. Internauci zwrócili uwagę, że
źle się on zestrzał,
ponieważ
jeden z rosyjskich dronów uderzył w dom w miejscowości Wyryki-Wola
. W sieci pojawiły się zdjęcia zniszczonego budynku: