Niezwyciężona Barbara Nowak spotkała się z antyszczepami i tłumaczyła, że nie ma powodu, żeby zamykać szkoły

Dziennikarze TVN24 dotarli do nagrania ze spotkania, które 31 stycznia odbyło się w

. Małopolska kurator oświaty spotkała się z przedstawicielami organizacji rodziców i nauczycieli, którzy sprzeciwiają się zdalnej edukacji i są związani ze

. Kilka dni wcześniej minister edukacji Przemysław Czarnek, w związku z piątą falą pandemii, wprowadził nauczanie zdalne, które ma potrwać do 27 lutego. 

Spotkanie w gabinecie Nowak trwało 1,5 godziny i było transmitowane na Facebooku. W jego trakcie antyszczepionkowcy tłumaczyli, że przyszli do kurator jako do osoby, która

i "będzie

". Nie chcieli założyć maseczek, tłumacząc, że "w maskach stanowiliby dla siebie zagrożenie".

- Pod tymi maskami namnażamy grzyby, bakterie, z parą wodną potem na siebie wydalamy. Jesteśmy niedotlenieni, spada nam saturacja, wdychamy dwutlenek węgla, osłabioną koncentrację mamy - mówiła jedna z kobiet. 

Podczas spotkania kurator Nowak

, którą nazwała

.

- Należałoby to jak najszybciej przerwać - mówiła. - Powiedzenie, bardzo dzisiaj popularne, że szkoła jest pasem transmisyjnym wirusa,

nigdzie w żadnym raporcie.

- Wracamy do podstawowego pytania, które też trzeba zadać:

Za wszelką cenę? Czy resztę możemy przekreślić, bo to zdrowie jest najważniejsze? - dodała. 

Przypomnijmy, że niedawno kurator Barbara Nowak szczepionki przeciwko Covid-19 

. Zdaniem polityków PiS nie był to jednak powód do jej odwołania.