Szymon Hołownia
 poinformował dziś, że w związku z zagrożeniem koronawirusem 
zmienia model swojej kampanii wyborczej 
i 
rezygnuje z dużych spotkań ze swoimi wyborcami.
 Zapewnia, że wciąż będzie można się z nim spotkać, ale już w innej formule. 
"Od wielu dni wsłuchuję się w głosy lekarzy, instytucji rządowych, ale też przede wszystkim moich wyborców. Chcę wyjść im naprzeciw i informuję, że podjąłem wraz z moim sztabem decyzję o diametralnej zmianie sposobu prowadzenia naszej kampanii wyborczej. Od dziś, aż do odwołania, nie będziemy organizować dużych spotkań z wyborcami czy wolontariuszami, będziemy unikać większych zgromadzeń w zamkniętych pomieszczeniach i jeszcze więcej energii włożymy w to, by kontaktować się z naszymi wyborcami poprzez Internet i media" - pisze Hołownia. 
"
Oczywiście nadal będę jeździł po Polsce, ale już w nowej formule"
 - dodaje. W opublikowanym później wideo mówi, że jutro zaprezentuje, jak wygląda jego nowy pomysł na spotkania z wyborcami. 
Namawia swoich kontrkandydatów, aby zrobili to samo. 
"Wzywam moich współkandydatów do tego, by
 podjęli podobne środki jak nasz sztab
 i również zmodyfikowali swoje kampanie, dostosowując je do bieżących potrzeb Polaków i do zaleceń specjalistów". 
Apeluje też do rządu o efektywniejszą
 współpracę z samorządowcami
. Zwraca uwagę na 
problemy polskich przedsiębiorców,
 "którzy w najbliższym czasie mogą odczuć problemy z płynnością finansową czy logistyką swojego biznesu".
Zwraca się też do stacji telewizyjnych o umożliwienie kontaktu z wyborcami. 
"Wreszcie wzywam stacje telewizyjne do modyfikacji sposobu realizacji swojej misji informacyjnej i umożliwienia sztabom większego kontaktu z wyborcami. W sytuacji, gdy zniknie możliwość bezpośrednich spotkań, takie działanie pozwoli na 
wyrównanie szans wszystkich tych kandydatów, którzy nie są objęci dwumiliardowym kontraktem na telewizyjną kampanię wyborczą"
.
"Są takie momenty, kiedy musimy myśleć szerzej, dostrzec dalszą perspektywę. Myśleć nie o jednym dniu, nie o jednej kadencji, ale o całych pokoleniach Polaków. Uważam, że to jest właśnie taki moment" - kończy swój wpis.