Biskup udzielił nagany księdzu, który wykręcał dziecku ręce i zmuszał je do przepraszania pana Boga

W poniedziałek portal TVN Warszawa opublikował nagranie, na którym zarejestrowano jak

i zmusza go do przeprosin. Do sytuacji doszło w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Makowie Mazowieckim, nagrała ją inna uczennica. 

Pisaliśmy o tym tutaj: 

W środę informowano, że

. Dochodzenie dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej 15-letniego chłopca. Jak przekazano w komunikacie prasowym, uznano, że "ingerencja prokuratora jest konieczna ze względu na ważny interes społeczny". W toku postępowania przesłuchano już w charakterze świadka matkę pokrzywdzonego ucznia oraz uczennicę, która nagrywała zdarzenie. Jak podała prokuratura, dziewczyna zeznała, że "

i używał przy tym słów wulgarnych". 

Konsekwencje wobec księdza wyciągnęła również kuria. Jak informuje Polsat News,

, co oznacza, że nie może on uczyć już w żadnej szkole.

Ksiądz spotkał się z biskupem w czwartek.

"Raz jeszcze bardzo przepraszamy za zachowanie księdza podczas katechezy, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Jednocześnie deklarujemy gotowość pomocy poszkodowanemu chłopcu oraz uczniom, którzy byli świadkami tego zdarzenia. Informujemy również o pełnej współpracy z organami państwowymi" - czytamy w nowym komunikacie, jaki kuria wysłała do redakcji Polsat News.