Logo
  • DONALD
  • TV REPUBLIKA DAŁA 95% RABATU NA REKLAMY KAROLA NAWROCKIEGO, SZTAB MENTZENA TEŻ ZE SPECJALNYMI WZGLĘDAMI

TV Republika dała 95% rabatu na reklamy Karola Nawrockiego, sztab Mentzena też ze specjalnymi względami

30.10.2025, 17:30
Fot.: East News / Fot.: @tv_republika - X
Śledztwo Wirtualnej Polski wykazało, że
Telewizja Republika
przez 2,5 miesiąca kampanii prezydenckiej wyemitowała blisko 1500 spotów
Karola Nawrockiego
. Usługa została wykonana z
95-procentowym rabatem
.
Spółka
Tomasza Sakiewicza
wystawiła komitetowi obecnego prezydenta
5 faktur na łączną kwotę 156 771,37
zł za emisję
1436 spotów
. Oznacza to, że w okresie od14 marca do 30 maja 2025 roku Telewizja Republika pokazywała około
20 spotów Nawrockiego dziennie za średnio 109 zł każdy
.
95-procentowa zniżka na emisję telewizyjnych spotów obowiązywała niezależnie od długości klipu i pasma
.
"Dla przykładu 45-sekundowy spot wyemitowany 24 marca o 7:27 normalnie kosztowałby 540 zł. Po upuście komitet zapłacił za niego 27 zł. Z kolei 59-sekundowy klip wyemitowany 20 maja około 17:30 finalnie kosztował 100 zł. TV Republika w swoim zestawieniu sama wskazała, że dokładnie w tym paśmie emisja o połowę krótszego klipu to standardowo 1000 zł" - wylicza Wirtualna Polska.
Dodatkowo
spółka zainkasowała ponad 768 tys. zł za promocję kandydata w internecie
. Do tego typu działań miało dochodzić w okresie od 2 kwietnia do 16 maja 2025 roku. Za usługi promocji Nawrockiego w sieci wystawione zostały
2 faktury na łączną kwotę 768 750 zł
.
Chodziło o promocję Nawrockiego za pośrednictwem platform YouTube, Facebook, Instagram oraz Radio Republika, a także poprzez portal internetowy. Z dokumentów wynika, że Telewizja Republika za internetową promocję Karola Nawrockiego w krótszym okresie zainkasowała niemal pięć razy więcej niż za dłuższy okres emisji spotów w telewizji.
Stacja twierdzi, że działała zgodnie z prawem, jednak eksperci mają wątpliwości. Prawnik Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego, cytowany przez Wirtualną Polskę, wskazał, że "w praktyce mediów zdarzają się mocne negocjacje rabatowe", jednak mimo to
upust w wysokości 95 proc. jest "skrajnie wysoki i nietypowy".
- Oznacza, że
nadawca zgadza się na bardzo wysoką rezygnację ze standardowego przychodu reklamowego
. To z kolei może sygnalizować, że być może coś leży poza zwykłą transakcją reklamową: np. relacje polityczne z nadawcą, wzajemne świadczenia, albo preferencyjne traktowanie. 
Potraktowałbym to raczej jako sygnał, że coś wymaga głębszego wyjaśnienia
- dodał.
Kolejna ekspertka cytowana przez serwis, dr Anna Frydrych-Depka, zauważyła natomiast, że
telewizja publiczna w ramach emisji odpłatnych audycji wyborczych w kampanii prezydenckiej nie stosowała opustów
.
Powołała się ona na par. 5 pkt 1 załącznika do Uchwały Nr 105/2025 Likwidatora Spółki Telewizja Polska S.A. w likwidacji z dnia 7 lutego 2025 r. Widnieje tam zapis, że "
zawarte w cenniku ceny są cenami netto i nie mają w odniesieniu do nich zastosowania żadne opusty"
. Cennik w poszczególnych pasmach został jasno określony.
Ceny w Telewizji Republika zostały porównane przez dziennikarzy z cennikami pozostałych stacji
, takich jak TVN24, TVP1 czy TVP Historia. Analiza porównawcza sugeruje, że ceny po rabacie w stacji Sakiewicza są zdecydowanie niższe niż te oferowane przez konkurencję. Według Izdebskiego tak wysoki rabat może budzić dodatkowe pytania.
- Mogą się pojawić poważne wątpliwości zarówno co do zgodności z przepisami prawa wyborczego, jak i zasadami transparentności.
Jeśli nadawca udziela znacznego rabatu, można postawić pytanie: czy dodatkowo nie świadczy komitetowi ukrytej korzyści w naturze, 
np. promocji, wzmocnionego czasu antenowego, lepszych slotów), co de facto może być traktowane jako "darowizna" lub przysporzenie - powiedział ekspert.
- O ile upust jest zgodny z powszechnymi cennikami rabatowymi udzielanymi wszystkim podmiotom na tych samych warunkach obowiązujących w tym samym czasie, nie przeczy on idei równych szans. I choć poziom 95 proc. rabatu jest bardzo wysoki, to
kluczowym pytaniem na tle regulacji kodeksu wyborczego jest to, czy taki upust otrzymały wszystkie komitety wyborcze, które emitowały swoje audycje w danej stacji
- dodała Frydrych-Depka.
Co więcej, zniżki na emisję spotów w Telewizji Republika otrzymał także komitet
Sławomira Mentzena
. Mimo że komitet Konfederacji nie przedstawił tak dokładnych wyliczeń ze wskazaniem cen i emisji spotów, to dziennikarze dotarli do faktury na 51 544,38 zł brutto za kampanię spotową.
Z dokumentu wynika, że w okresie od 20 kwietnia do 16 maja wyemitowano łącznie
162 spoty o długości 30 sekund
oraz
351 spotów o długości 60 sekund
. Szacunki dziennikarzy wskazują, że na antenie musiało pojawić się średnio
20 spotów dziennie za około 100 zł każdy
.
- Moje szacunki dają podobny efekt i pokazują, że Komitet Mentzena otrzymał ten sam "rabat" - skomentowała Frydrych-Depka. - Szkoda, że Komitet nie dołączył tak szczegółowej rozpiski jak KW Nawrockiego, wtedy porównanie mogłoby być bardziej szczegółowe. Podstawowe dzielenie powala jednak przypuszczać, że komitety zostały potraktowane równo - wskazała.
- Kluczowe jest, czy warunki były faktycznie identyczne (np. te same pasma, godziny emisji, powtarzalność, ilość emisji) oraz to, czy inne komitety miały dostęp do tej oferty.
Nawet jeśli dwa komitety uzyskały taki sam upust, można pytać, czy istnieje jakiś wspólny czynnik, który sprawia, że nadawca w istocie faworyzuje określony typ podmiotów politycznych
- dopowiedział Izdebski.
Sprawę skomentował również prezes zarządu i redaktor naczelny Telewizji Republika. Z relacji Sakiewicza można wywnioskować, że
niskie ceny wynikały z troski przede wszystkim nie o spółkę, a o budżet kandydatów w wyborach prezydenckich
. Sakiewicz twierdzi też, że stacja zachowała zasadę równości.
"
Wszystkie komitety, które chciały się reklamować, dostały identyczną ofertę
. Ostatecznie zdecydowały się dwa. Gdyby były inne, dostałyby taką samą cenę. Cena była tak skalkulowana, żeby było stać każdego kandydata i to był główny cel" - napisał Sakiewicz.
Tomasz Bartczak, pełnomocnik finansowy Komitetu Wyborczego Karola Nawrockiego, twierdzi natomiast, że komitet nie korzystał z żadnych rabatach, mimo że słowo "rabat" pada w oficjalnych rozliczeniach kampanii, które dostarczył komitet.
"KN nie korzystał z rabatów i upustów u swoich kontrahentów.
Ceny publikacji materiałów wyborczych wynikały każdorazowo z indywidualnych wycen, dostarczanych KW.
O politykę cenową usługodawców należy dopytywać ich samych. Decyzja podziału promocji kandydata w poszczególnych mediach była wynikiem strategii sztabu wyborczego" - napisał.
Dziennikarze nie ustalili, czy pozostałe komitety wyborcze również mogły skorzystać z tak wysokich zniżek. Wiadomo, że 
po ofertę do Telewizji Republika nie występował komitet Magdaleny Biejat
, co potwierdziła Wirtualnej Polsce szefowa sztabu, senatorka Lewicy Anna Górska.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA