
fot. East News / X / Instagram
Lider Partii Razem
Adrian Zandberg
odniósł się do kwestii omijania podatków dzięki fundacjom rodzinnym, krytykując jednocześnie głośną wypowiedź
Friza
. Youtuber wyznał w jednym z wywiadów, że dzięki fundacji nie płaci podatków od sprzedaży czy kupna akcji, co wywołało falę krytyki.
Friz czyli
Karol Wiśniewski
w programie money.pl Biznes Klasa Young poruszył temat zarabiania dzięki
fundacji rodzinnej
. To stosunkowo nowa instytucja prawna, która funkcjonuje od 2023 roku, nie służy prowadzeniu działalności gospodarczej, a majątek pomnaża dzięki inwestycjom np. w akcje.
- Dla mnie to jest zabawa, gra. Ja sobie wchodzę, po kilku latach, jak zrobię fajny procent, wychodzę kapitałem i zostawiam cały plus. Bo mi nie są pieniądze potrzebne na co dzień. Żyję tak, jak mam sobie żyć, idę sobie do restauracji, zjem, nie myślę o tym, ile wydaję. Ale tak naprawdę żeby w ten sposób żyć, potrzebujesz 10-15 tys. zł. A reszty używam do gry - mówił Friz.
-
Jarają mnie te wszystkie excele, podatki.
Nie bez powodu sobie otworzyłem fundację rodzinną, gdzie jesteś zwolniony z jakichkolwiek podatków od zysków kapitałowych
, więc cała sprzedaż i kupno akcji dzieje się na mojej fundacji, gdzie nie płacę żadnego podatku od tego, co zarobię z tej sprzedaży akcji. I jest to świetne. I tego typu rzeczy mnie kręcą, to jest moja zajawka poza Youtubem - przyznał.
Jego słowa wywołały falę komentarzy, zarówno ze strony oburzonych postawą Friza, jak i wyjaśniających całe zjawisko.
"Po obejrzeniu tego przypominam, że istnieją ludzie, którzy uważają, że największym naszym problemem jest 800+ i wysokie podatki a opodatkowanie majątku milionerów to kradzież chciwego państwa. I tak to się żyje" - brzmiał jeden z popularnych komentarzy.
Dziś do sprawy odniósł się natomiast
Adrian Zandberg.
- Słyszeliście kiedyś o fundacjach rodzinnych? To jest
kompletna patologia
, ani to fundacja, ani rodzinna. Tak naprawdę to jest
narzędzie, aby najbogatsi mogli unikać płacenia podatków
. Parę lat temu pisowcy przepchnęli to przez Sejm, pomogła im Platforma, pomogła Konfederacja, przeciwko głosowała tylko Partia Razem. Kiedy ostrzegaliśmy, czym to się skończy, kiedy mówiliśmy, że skończy się tak, że te fundacje rodzinne będą wykorzystywane przez bogatych po to, żeby nie płacić podatków, to tylko wzruszali ramionami, a jaki jest każdy widzi. Friz ma fundację rodzinną, Mentzen ma fundację rodzinną, bardzo wielu biznesmenów pozakładało sobie fundacje rodzinne.
Podatki są dla plebsu, podatki macie płacić wy, nie oni
- mówi Zandberg na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
W swojej rolce przypomniał, że fundację rodzinną ma m.in.
Sławomir Mentzen
. Jest ona połączona z jego biznesami i posiada znaczący pakiet spółki Mentzen SA. Instytucję fundacji rodzinnej w kontekście Mentzena krytykowała niedawno m.in.
Polska 2050
, wedle której polityk miał zaoszczędzić w 2024 roku ponad
2,8 mln zł podatku.
- Pan Sławomir Mentzen powinien nam wyjaśnić parę kwestii ze swojego życia, być może niekoniecznie dotyczących nieruchomości, ale np. tego, jak to pan Mentzen wyprowadził akcje do fundacji rodzinnej, warte kilkanaście milionów złotych, a następnie sprzedał je przez fundację rodzinną, dzięki czemu uniknął prawie trzech milionów podatku, który musiałby zapłacić polskiemu państwu - mówił w lipcu Szymon Hołownia.