
fot. X @BMikolajewska / East News
Nie milkną echa wczorajszej
debaty wyborczej
, w której zmierzyli się ze sobą Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Jednym z popularniejszych jej fragmentów był ten, na którym widać, jak Karol
Nawrocki przykłada rękę do ust i nosa
. Pojawiły się spekulacje na temat tego co zrobił kandydat na prezydenta.
Sam Nawrocki po debacie miał powiedzieć dziennikarzom, że brał gumę. To jednak nie uciszyło komentarzy na ten temat. W związku z tym głos zabrał sztab wyborczy Karola Nawrockiego. Paweł Szefernaker wyjaśnił, że w trakcie debaty Nawrocki zażył snus.
W sieci natychmiast pojawiły się głosy nt. tego, że
wiele osób nie wie, czym jest snus
lub dopiero dowiedziało się o jego istnieniu. Niektórzy zastanawiali się także,
czy środek jest legalny
:

fot. X @Dorota_Brejza

fot. X @Bart_Wielinski
Karol Nawrocki w rzeczywistości miał włożyć pod dziąsło nie snus, ale saszetkę nikotynową tzw.
biały snus
, który jest w pełni legalny w UE. W saszetce nie ma tytoniu, jest zaś
czysta nikotyna
w tej samej postaci co w aptecznych gumach nikotynowych.
Paweł Szefernaker wyjaśniając gest Karola Nawrockiego, stwierdził uszczypliwie, że kandydat na prezydenta zażył środek po to, by
"nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego"
.
Saszetka nikotynowa po jej zastosowaniu uwalnia nikotynę i pobudza powodując wyrzut dopaminy oraz serotonitny. W saszetkach nie ma substancji smolistych jak w dymie papierosowym i związków toksycznych powstających podczas palenia papierosów.
W sieci pojawiły się komentarze, że snus jest w pełni legalny w Szwecji i że dzięki niemu w kraju zmniejszyła się liczba palaczy:

fot. X @sjastrzebowski

fot. X @PMLeonarski
Faktycznie
"ojczyzną" snusu jest Szwecja
. Jeszcze w latach 80. papierosy paliło tam 36% społeczeństwa. Z czasem odsetek ten zaczął spadać w związku z odkryciem "bezpieczniejszego" odpowiednika, czyli saszetek nikotynowych.
Według badań szwedzkiego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego obecnie papierosy w Szwecji pali ok. 5,4 proc. społeczeństwa (500 tys. osób) i jest to najniższy odsetek w UE. Z kolei z saszetek z tytoniem (tzw. snusu) lub z samą nikotyną (tzw. białego snusu) korzysta blisko trzykrotnie więcej osób, bo 15,7 proc. Dla porównania w Polsce papierosy pali aż 8 milionów ludzi.
W Szwecji działa nawet Komisja ds. snusu. W jej ocenie snus może uratować w tej dekadzie w UE nawet 3,5 miliona palaczy od przedwczesnego zgonu spowodowanego paleniem papierosów.