Tegoroczny finał
 Ligi Europy
 odbędzie się w
 Gdańsku
. Na boisku zmierzą się piłkarze 
Manchesteru United 
i 
Villarreal.
Prestiżowy serwis
 The Athletic
 analizując
 sytuację społeczności LGBT+ w Polsce
, zastanawia się, czy finał Ligi Europy powinien odbyć się w naszym kraju.
W reportażu odniesiono się do 
napaści na osoby homoseksualne,
 a także miasta, które określają się mianem stref 
"wolnych od ideologii LGBT"
. Cytuje także wypowiedzi polityków i innych osób publicznych skierowane do społeczności LGBT.
"Drugi rok z Polska została uznana za 
najbardziej homofobiczne państwo Unii Europejskiej
 przez organizację ILGA-Europe. W Polsce homoseksualiści nie mają prawa do zawierania małżeństw i związków partnerskich. Trudno jest nawet ustalić ich liczbę, bo nie ma żadnych danych na ten temat. Nie wiadomo też, ile jest ataków na tle homofobicznym. Orientacja seksualna nie jest prawnie uznawana za motywację do popełnienia przestępstwa z nienawiści" - podkreśla The Athletic.
"Kiedy UEFA skontaktowała się z The Athletic, nie była w stanie podać żadnych przykładów kwestionowania homofobii w Polsce. W grudniu 2020 Ceferin odbył rozmowę telefoniczną z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, podczas której zobowiązał się do zwalczania wszelkich form dyskryminacji. Polska ma polityczne motywacje do organizacji imprezy, gdy z własnego raportu wynika, że PZPN chce wzmocnić wizerunek i ogólną pozycję Polski w stosunku do najważniejszych wydarzeń międzynarodowych. Polski rząd dąży do wywierania nacisku politycznego i poprawy reputacji, demonstrując zdolność do organizowania pokazowych wydarzeń. Wydawałoby się zatem logiczne, że UEFA, zgodnie z misją Ceferina, mogła podjąć kroki w celu promowania równości osób LGBT w Polsce. Athletic zapytał, czy w Gdańsku mogą być widoczne komunikaty popierające osoby LGBT, ale UEFA nie skomentowała" - napisał serwis.