
Fot. East News
Choć Ministerstwo Edukacji Narodowej nie dysponuje jeszcze danymi dotyczącymi skali rezygnacji z
edukacji zdrowotnej
w całej Polsce, pojawiają się doniesienia o sytuacji w konkretnych miastach. We
Wrocławiu
z przedmiotu zrezygnowało ponad 90% mlodzieży ze szkół ponadpodstawowych oraz ponad 50% uczniów podstawówek.
Przypomnijmy, że edukacja zdrowotna jest realizowana w szkołach od bieżącego roku szkolnego, jest jednak nieobowiązkowa. Zajęcia budzą jednak wiele kontrowersji, a do wypisywania się z nich nawoływali politycy Konfederacji i Ordo Iuris. Głos w sprawie zabrał również prezydent,
Karol Nawrocki
, informując o wypisaniu swojego syna z zajęć edukacji zdrowotnej.
Jakiś czas temu, Barbara Nowacka, minister edukacji poinformowała, że mimo braku na ten moment konkretnych danych z Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie ma wątpliwości, że
spora część dzieci zostanie z tego przedmiotu wypisana
.
Mimo, iż MEN nie posiada jeszcze statystyk dotyczących skali wypisów w ujęciu ogólnopolskim, to część danych jest już dostępna. Portal wroclaw.wyborcza.pl udostępnił informacje przekazane przez
Urząd Miasta Wrocław
, z których wynika, że w szkołach ponadpodstawowych i specjalnych aż
92 proc
. uczniów zdecydowało wypisać się z zajęć edukacji zdrowotnej, a w przypadku szkół podstawowych liczba wypisów przekracza
56 proc
.
Na ten temat wypowiedziała się
Monika Dubec
z biura prasowego
UM Wrocławia
. Jej zdaniem decyzja o wypisaniu uczniów z edukacji zdrowotnej nie musi dotyczyć braku zainteresowania tematyką zajęć. Istotnym czynnikiem mógł być fakt, że edukacja zdrowotna jest przedmiotem
nieobowiązkowym,
realizowanym na
pierwszych lub ostatnich godzinach lekcyjnych
.
- Na podstawie rozmów z nauczycielami i dyrektorami wrocławskich placówek uczniowie, zwłaszcza w szkołach ponadpodstawowych oraz w ostatnich klasach szkół podstawowych, wiemy, że uczniowie rezygnowali z udziału w tych zajęciach
przede wszystkim ze względu na sporą liczbę godzin lekcyjnych w tygodniu
. Co prawda zajęcia te zaplanowane są na
pierwszych lub ostatnich lekcjach
. Jednak dla uczniów, to
dodatkowa godzina spędzona w szkole
, z której jak pokazuje praktyka większość zdecydowała się wypisać - wyjaśniła Monika Dubec.