
fot. East News
Główny Urząd Statystyczny przekazał, że tylko w czerwcu bieżącego roku obiekty turystyczne w naszym kraju przyciągnęły
4,2 mln turystów
. W analogicznym okresie roku poprzedzającego było to
3,76 mln osób
. Dane pokazują, że nasz kraj staje się coraz bardziej atrakcyjny dla wczasowiczów z zagranicy.
Jak zauważył GUS, tendencja wzrostowa była zauważalna w całym pierwszym półroczu bieżącego roku. Od stycznia do czerwca Polskę odwiedziło w sumie
18,9 mln
turystów. W analogicznym okresie 2024 roku było to
16,9 mln
zwiedzających.
Turyści ci skorzystali łącznie z 44,87 mln noclegów, co stanowi wzrost w porównaniu do
41,34 mln
w tym samym okresie ubiegłego roku. Zdaniem ekspertów dane GUS jednoznacznie wskazują, że Polska stała się popularną destynacją turystyczną. W ich ocenie może to mieć pozytywny wpływ nie tylko na branżę hotelarską, ale i całą gospodarkę kraju.
-
Polska jest coraz bardziej atrakcyjnym kierunkiem zarówno dla turystów krajowych, jak i przyjezdnych
. Rodzimi podróżni doceniają bogactwo oferty - od gór przez Mazury po wybrzeże Bałtyku - a jednocześnie coraz chętniej wybierają krótsze, ale częstsze wyjazdy, co przekłada się na rosnące zainteresowanie lokalnymi noclegami - powiedział Karol Wiak w rozmowie z Wirtualną Polską.
Ekspert zaznaczył, że wzrost liczby turystów zagranicznych zależy od kilku czynników, w tym poprawiającej się infrastruktury turystycznej oraz dobrze rozwiniętej bazy noclegowej. W jego ocenie Polska ma wizerunek bezpiecznego i różnorodnego kraju, co dodatkowo umacnia naszą pozycję.
Zmiany zauważa również
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego
, choć przedstawiciele branży są podzieleni. Jak wynika z przeprowadzonej ankiety,
8 proc.
hotelarzy dobrze ocenia tegoroczny okres wakacyjny. W opinii
43 proc.
badanych ostatnie miesiące wypadły pozytywnie, lecz poniżej oczekiwań.
23 proc.
pracowników hoteli biorących udział w ankiecie negatywnie oceniło tegoroczny okres wakacyjny. Dla
9 proc.
zachodzące zmiany w turystyce nie mają istotnego znaczenia.
IGHP podaje, że wskaźniki obłożenia były na niższym poziomie do uzyskanych rok temu, szczególnie w obiektach wypoczynkowych. Dla
46 proc.
hoteli frekwencja pogorszyła się w stosunku do lipca ubiegłego roku.
37 proc.
hoteli poprawiło obłożenie w stosunku do lipca ubiegłego roku.