Wczoraj
Ministerstwo Sprawiedliwości
odpowiadając na pytanie zadane przez PAP dotyczące karania kierowców, którzy spowodują
wypadek pod wpływem alkoholu
, stwierdziło, że należy wrócić do pomysłu konfiskat samochodów pijanych kierowców.
"Zmiany proponowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości dotyczą zaostrzenia odpowiedzialności karnej za przestępstwa w ruchu drogowym spowodowane przez nietrzeźwych kierowców.
Przewidują również przepadek pojazdu lub równowartości pojazdu, którym nietrzeźwy sprawca kierował
" - stwierdził resort.
"Na kierowców łamiących przepisy najbardziej skutecznie działają
sankcje odczuwalne finansowo
. Dlatego należy wrócić do idei konfiskaty samochodu, kiedy poziom alkoholu przekracza istotne granice. Do przepadku pojazdu dochodziłoby w przypadkach, gdy kierowca miał ponad jeden promil alkoholu we krwi i doszło do tragicznego zdarzenia - ofiara lub ofiary śmiertelne" - dodało ministerstwo.
W sytuacjach kiedy nietrzeźwy kierujący doprowadziłby do wypadku, wówczas samochód byłby traktowany przez służby "jako narzędzie popełnienia przestępstwa".
Już trzy dni po tragicznym wypadku w Stalowej Woli premier
Mateusz Morawiecki
zapowiedział zaostrzenie kar dla sprawców wypadków, którzy prowadzili pojazd pod wpływem alkoholu. Zasugerował, by sprawcy wypadków płacili alimenty ofiarom: