Logo
  • DONALD
  • BOSAK: ZEPSUCIE SIĘ AUTOBUSU PRZED PAŁACEM PREZYDENCKIM ZGODNE Z METODYKĄ SŁUŻB SPECJALNYCH

Bosak: zepsucie się autobusu przed Pałacem Prezydenckim zgodne z metodyką służb specjalnych

10.01.2024, 07:45
Wczoraj wieczorem doszło do
zatrzymania polityków Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
. Do sytuacji doszło w Pałacu Prezydenckim, gdzie przebywali w związku z zaproszeniem prezydenta.
Andrzej Duda zaprosił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na uroczystość powołaniach najbliższych współpracowników Błażeja Pobożego i Stanisława Żaryna na swoich doradców. Po zakończeniu uroczystości politycy PiS pozostali w
Pałacu Prezydenckim
. Po godzinie 15 pojawili się na dziedzińcu, gdzie wygłosili oświadczenie, w którym zapewniali, że pojawią się na przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu.
Do zatrzymania polityków w Pałacu Prezydenckim doszło po tym, jak Andrzej Duda udał się na spotkanie z przedstawicielami mniejszości białoruskiej, które odbywało się w Belwederze. Wówczas policja miała wejść do Pałacu Prezydenckiego. Wirtualna Polska powołując się na swoich informatorów podaje, że Wąsik i Kamiński byli
zaskoczeni sytuacją
i nie spodziewali się, że policja wejdzie do Pałacu. Politycy początkowo zostali przewiezieni do komendy policji, a po kilku godzinach do
aresztu śledczego Warszawa-Grochów:
Do sprawy na antenie Telewizji Republika odniosła się
szefowa kancelarii prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych
. Według jej relacji Andrzej Duda, gdy dowiedział się o całej sytuacji, chciał wyjechać z Belwederu, jednak wyjazd miał zastawić autobus komunikacji miejskiej.
- Pan prezydent miał w tym czasie
spotkanie z białoruską opozycją
. Kiedy został poinformowany o tym, co dzieje się w pałacu, chciał natychmiast wyjechać, ale wyjazd z Belwederu
został zastawiony autobusem komunikacji miejskiej
. Reakcja pana prezydenta była taka, że panowie ministrowie będą pierwszymi więźniami politycznymi w Polsce i że jest to kara za to, że wykryli korupcję na szczytach władzy, gdy premierem był Donald Tusk - mówiła na antenie Telewizji Republika Grażyna Ignaczak-Bandych.
- Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik byli gośćmi pana prezydenta. Będąc w Pałacu Prezydenckim mieli z panem prezydentem rozmowy. Prezydent miał dużo obowiązków, to jest jego normalny dzień pracy. Wyjechał do Belwederu na spotkanie z białoruskimi opozycjonistami. Po powrocie miał dalej rozmawiać z Kamińskim i Wąsikiem. W tym czasie nastąpiło wejście policji do pałacu - dodała.
W podobnym tonie wypowiedział się w rozmowie z Onetem minister Wojciech Kolarski, który był z głową państwa na miejscu:
- Prezydent jak co roku urządził spotkanie noworoczne dla białoruskich opozycjonistów w Belwederze. Dlatego nie było go w Pałacu Prezydenckim, gdy wkroczyła tam policja. Gdy tylko prezydent dowiedział się telefonicznie od szefowej Kancelarii Prezydenta Grażyny Ignaczak-Bandych o tym, że ministrowie Kamiński i Wąsik zostali zatrzymani, zdecydował o natychmiastowym powrocie. Tyle że przez dłuższy czas nie mogliśmy opuścić Belwederu, bo wyjazd blokował autobus miejski, stojący na światłach awaryjnych.
Jestem przekonany, że to była celowa akcja
-  dodaje w rozmowie z Onetem minister Wojciech Kolarski.
Sytuację skomentował też lider Konfederacji
Krzysztof Bosak
. Stwierdził, że działania zawiązane z zatrzymaniem były
"zgodne z metodyką działania służb specjalnych":
Kancelaria Prezydenta poinformowała, że dziś o godzinie 11:30 wyda oświadczenie w sprawie zatrzymania Maciej Wąsika i Mariusza Kamińskiego:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA