
fot. Policja Zawiercie
Policja z
Zawiercia
informuje o nietypowej interwencji, którą przeprowadzili w ostatnich dniach funkcjonariusze drogówki. Postanowili oni
wylegitymować dwóch ucharakteryzowanych mimów
, a jeden z nich okazał się poszukiwany.
Policjanci drogówki zauważyli dwóch pomalowanych mimów przechadzających się przez centrum miasta. Postanowili sprawdzić kim są i wylegitymować nietypowych przechodniów. Okazało się, że są to
bracia pochodzący z Rumunii
, znali jednak podstawy języka polskiego, więc mogli porozumieć się z policjantami.
Funkcjonariusze zwrócili jednak uwagę, że
jeden z mimów jest bardziej milczący
, co wydało im się podejrzane. Okazało się, że mieli dobrą intuicję.
"Stróże prawa zauważyli jednak, że jeden z nich wcielił się bardziej w rolę mima. Po chwili wiedzieli dlaczego...
24-latek był poszukiwany przez sąd w Szczecinie.
Podczas sprawdzenia w systemach policyjnych okazało się, że jeden z nich jest poszukiwany przez sąd w Szczecinie do odbycia 30 dni kary pozbawienia wolności. W związku z tym został
zatrzymany
przez policjantów" - informuje policja w Zawierciu.
Okazało się też, że poszukiwany mim nie musi trafić do więzienia, jeśli zapłaci grzywnę wyznaczoną jako karę zastępczą. Tu z pomocą przyszedł jego towarzysz, który
zorganizował środki i wykupił mima.
Po uiszczeniu odpowiedniej kwoty mężczyzna został zwolniony.
"Choć mimowie często unikają słów, w tym przypadku nie obyło się bez wyjaśnień oraz konsekwencji" - podsumowuje policja.
postanowili sprawdzić, kim są. Okazało się, że byli to dwaj bracia