Logo
  • DONALD
  • MEDIA OSTRZEGAJĄ PRZED "RONDZIARZAMI", KTÓRZY POWODUJĄ KOLIZJE NA RONDACH, A POTEM WYŁUDZAJĄ ODSZKODOWANIA

Media ostrzegają przed "rondziarzami", którzy powodują kolizje na rondach, a potem wyłudzają odszkodowania

18.05.2025, 16:45
fot. East News
Media ostrzegają przed kierowcami, którzy celowo powodują wypadki, aby wyłudzać odszkodowania. Problem dotyczy przede wszystkim Warszawy, gdzie odnotowano nawet 
65 kolizji z udziałem tego samego kierowcy. 
W branży ubezpieczeniowej takich uczestników ruchu drogowego nazywa się
"rondziarzami"
, ponieważ ich działanie skupia się przede wszystkim na rondach, w szczególności tych
wielopasmowych
oraz
turbinowych
.
Historia jednego z "rondziarzy" została opisana przez
Gazetę Wyborczą
już w połowie kwietnia. Wówczas dziennik przekazał, że postrachem warszawskich dróg stał się
mężczyzna kierujący fordem
, który celowo powoduje kolizje, by
wyłudzać odszkodowania
. Miał on często żądać od swoich ofiar, aby wręczyli mu gotówkę jeszcze na miejscu zdarzenia. Dzięki temu miał zarabiać nawet
kilkadziesiąt tysięcy złotych w skali tygodnia
Mediom udało się ustalić, że w Sekcji Wykroczeń Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji
prowadzone są obecnie dwie sprawy dotyczące kierowcy
. W tych postępowaniach chodzi o spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym przez niezachowanie ostrożności. Nie wiadomo jednak, czy ktokolwiek zajmuje się wyłudzeniami odszkodowań przez kierującego fordem.
Z danych opublikowanych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wywnioskować można, że
niektóre lokalizacje kolizji się powtarzają
. Są to przede wszystkim ronda i drogi kilkupasmowe. Chodzi m.in. o ulice Żwirki i Wigury, Górczewską i Grójecką, a także
rondo Radosława.
"Rondziarze" często
wykorzystują sytuacje, kiedy mają pierwszeństwo na zewnętrznym pasie ronda
. Sugerują wówczas innym uczestnikom ruchu drogowego, że ich przepuszczą. Potem, wbrew wcześniejszym sygnałom,
gwałtownie przyspieszają i doprowadzają do stłuczki
. Jeżeli nie udaje im się uzyskać gotówki od swojej ofiary, na miejsce wzywana jest policja. Funkcjonariusze zazwyczaj przyznają rację "rondziarzowi", ponieważ na pierwszy rzut oka to on wydaje się poszkodowanym ze względu na to, że jechał drogą z pierwszeństwem przejazdu.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA