Wirtualna Polska podaje nowe informacje w sprawie tzw. 
afery podkarpackiej
. Portal, powołując się na rozmowę z oficerem służb, twierdzi, że 
istnieją s*kstaśmy z politykiem Prawa i Sprawiedliwości
.
Proceder nagrywania polityków, samorządowców i biznesmenów 
w agencjach towarzyskich na Podkarpaciu
 miał trwać kilka lat. Rozmówca WP twierdzi, że taśm może być nawet kilka tysięcy, a kluczowe nagranie, z
 "ważnym politykiem PiS"
, jest 
"bardzo dobrej jakości"
. 
Sprawą od lat zajmuje się CBA. Na nagraniu z 2014 roku widać podobno, jak 
polityk PiS uprawia s*ks z ukraińską pr*stytutką
. Według zawiadomienia, które trafiło do prokuratury generalnej nagrany miał zostać 
Marek Kuchciński
. Zaprzecza temu stanowczo Kancelaria Sejmu. 
Informator serwisu, znający kulisy sprawy, twierdzi, że nagranie pochodzi z agencji na tzw. 
Zameczku pod Rzeszowem
. Jest to znany i luksusowy zespół pałacowy. Dziewczyna na nagraniu wygląda 
na najwyżej 15 lat
, sprawa jest więc bardzo poważna, bo chodzi o gw*łt na nieletniej. Wideo trwa kilkanaście minut. 
- W Zameczku często dochodziło do takich imprez z udziałem polityków i biznesmenów.
 Dziewczyny były dowożone na życzenie klientów
. Najczęściej były to Ukrainki, które miały wyrobioną kartę pobytu na sześć miesięcy albo dłużej. Proceder ściągania dziewczyn trwał przez długi czas - mówi informator WP. 
Z informacji portalu wynika też, że sprowadzaniem Ukrainek zajmował się 
były funkcjonariusz CBŚP
, który obecnie prowadzi agencję detektywistyczną. To również on miał nagrywać polityków i biznesmenów, a taśmy wywozić na Ukrainę i deponować w bankach.
WP podaje, że reportaż dotyczący tej sprawy w przyszłym tygodniu ukaże się 
"w jednej ze stacji telewizyjnych”
.