Pierwszy sondaż po "aferze podwyżkowej", łomot dla Lewicy i nowe siły ponad progiem

w ostatnim czasie

poparta przez polityków opozycji dotycząca

wynagrodzeń dla

. Pojawiło się wiele krytycznych komentarzy dotyczących przychylności opozycji do tej propozycji.

Podczas głosowania w Sejmie

projektem głosowało

, przeciw było 33, wstrzymało się 15. Za byli przede wszystkim posłowie PiS, wstrzymało się tylko dwóch z nich, a siedmioro nie wzięło w głosowaniu (m.in. Zbigniew Ziobro i Jacek Sasin). 

, przeciwko było tylko 9 osób.

 zagłosowało tak 39 z 47 głosujących, przeciwko było siedem osób (m.in. Marcelina Zawisza, Adrian Zandberg i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk), jedna osoba wstrzymała się od głosu. Podobnie w PSL-Kukiz'15: 20 z 26 głosujących opowiedziała się za podwyżkami (w tym lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz), przeciw było 6 posłów (w tym Paweł Kukiz). Pomysł podwyżek w całości odrzuciła Konfederacja.

, a Ryszard Terlecki w jednym z wywiadów przekazał, że ustawa prawdopodobnie nie trafi ponownie do Sejmu:

- Powiedziałem w ten wieczór w Senacie, że to właściwie kończy sprawę, bo nasi rozmówcy okazali się niepoważni i niewiarygodni. Trudno to kontynuować (...) Na tym się skończy, chyba że coś się jeszcze w przestrzeni sejmowej zmieni - stwierdził.

Pisaliśmy o tym tutaj:

na zlecenie

i RMF FM przeprowadziło

, z którego wynika, że gdyby

odbyły się w poprzednią niedzielę,

wyborców oddałoby swój głos na

. Koalicję Obywatelską poparłoby 22,5 procent badanych.

7,1 procent badanych chciałoby zagłosować na

, zaś 6,8 procent badanych na

. Na Konfederację zagłosowałoby 6,7 procent wyborców.

Można wnioskować, że

, ponieważ na to ugrupowanie głos chciałoby oddać

.

42,9 procent badanych zadeklarowało, że zdecydowanie wzięłoby udział w wyborach a 9,2 procent - raczej tak. 20,5 procent ankietowanych zadeklarowało, że zdecydowanie nie wzięłoby udziału w głosowaniu, a 20 proc. - raczej nie.

Badanie przeprowadzono 21 sierpnia na grupie

.

Zobacz też: