Wczoraj przed Sejmem 
Konfederacja
 zorganizowała 
protest
 w związku z zaostrzeniem przepisów sanitarnych, w tym propozycji umożliwienia pracodawcy weryfikacji zaszczepienia swoich pracowników.
W pewnym momencie, podczas protestu posłowie
 Robert Winnicki, Konrad Berkowicz, Artur Dziambor, Janusz Korwin-Mikke
 oraz 
Grzegorz Braun
 stali na tle napisu
 "Szczepienie czyni wolnym"
, przypominającego zwieńczenie bramy w niemieckim obozie Auschwitz, na którym widniał napis 
"Arbeit macht frei" - "Praca czyni wolnym"
.
Na sytuację natychmiast zareagowało 
Muzeum Auschwitz
, które stwierdziło, że "to skandaliczny przejaw moralnego zepsucia":
"Napis 'Arbeit macht frei' to jedna z ikon ludzkiej nienawiści. Instrumentalizacja symbolu cierpienia ofiar Auschwitz - największego cmentarzyska Polski i świata - to skandaliczny przejaw moralnego zepsucia. To szczególnie zawstydzające, kiedy dokonują tego polscy posłowie" - skomentowało Muzeum Auschwitz na Twitterze.
Głos zabrał także 
Janusz Korwin-Mikke
:
Do sytuacji w mediach społecznościowych krytycznie odnieśli się także inni posłowie i dziennikarze:
Przypomnijmy, wczoraj do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy, który zakłada możliwość wykonywania przez pracownika lub osobę pozostającą w stosunku cywilnoprawnym z pracodawcą nieodpłatnych testów w kierunku SARS-CoV-2.
Oprócz tego w nowelizacji ustawy zapisano możliwość żądania przez pracodawcę od pracownika lub osoby pozostającej w nim w stosunku cywilnoprawnym 
okazania informacji o ważnym negatywnym wyniku testu
 diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, informacji o przebytej infekcji wirusa SARS-CoV-2 lub
 wykonaniu szczepienia
 przeciwko Covid-19.
Z kolei podmiot prowadzący działalność gospodarczą będzie mógł żądać od klienta okazania certyfikatu o zaszczepieniu przeciwko Covid-19 lub przedstawienie negatywnego testu na koronawirusa.