Rosja: superbogaci oskarżani o gromadzenie w domach respiratorów, których brakuje w szpitalach

Panika związana z epidemią koronawirusa zaczyna docierać do Rosji. Choć w całym kraju oficjalnie odnotowano póki co

, prawie nikt nie wierzy w oficjalne statystyki. Superbogaci obywatele, nie chcący mieć kontaktu z publiczną służbą zdrowia, już teraz postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zadbać o

.

W przypadku cieżkich zachorowań związanych z

kluczowym narzędziem do ratowania życia jest

Jak dowodzi sytuacja we Włoszech, maszyn w dobie epidemii jest zdecydowanie za mało na całym świecie. Nie ma ich skąd zamówić. Tamtejsi lekarze są zmuszani wybierać, kogo podłączyć do respiratora, a kogo nie i w związku z tym

.

Podobnie zaczyna się już dziać w Hiszpanii:

Jak donosi The Moscow Times, rosyjscy miliarderzy, bojąc się takiej sytuacji, zaczęli organizować

. Najbardziej pożądanym sprzętem jest teraz właśnie respirator.

- 

 - wyznał anonimowy bogacz w rozmowie z

.

Jeden respirator to wydatek rzędu

 a czas oczekiwania na sprzęt wynosi obecnie 

. Sprzedawcy przyznają, że mimo że szpitale dramatycznie potrzebują tych urządzeń, prywatni bogaci klienci byli odpowiedzialni za aż 30% transakcji z ostatnich dwóch tygodni i że

.

Eksperci z branży medycznej w rozmowie z

potępiają gromadzenie respiratorów w domach, tłumacząc, że

.

- Trzeba mieć domowy szpital z oddziałem intensywnej terapii i, przede wszystkim,

 - wyjaśnia kardiolog, Yaroslav Ashikhmin.

Dla majętnych Rosjan to jednak nie problem. Anonimowi bogacze w rozmowie z dziennikiem potwierdzają, że

.

Zobacz też: