Logo
  • DONALD
  • KAŁSZTORM KOMENTARZY PO DYSKUSJI O ABORCJI NA KANALE STANOWSKIEGO

Kałsztorm komentarzy po dyskusji o aborcji na kanale Stanowskiego

19.03.2024, 14:45
Wczoraj na 
Kanale Zero
odbyła się
Debata o prawie do aborcji
, którą poprowadził Robert Mazurek. W rozmowie uczestniczyły dr hab. nauk medycznych Ewa Dmoch-Gajzlerska - ginekolożka-położna, dr Anna Orawiec - ginekolożka, była minister zdrowia Katarzyna Sójka oraz posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.
W mediach społecznościowych szerokim echem obiła się wypowiedź
dr Anna Orawiec
, która prowadzi w sieci bloga
Doctor Ashtanga
. Kobieta zauważyła, że
z punktu widzenia biologii ciąża jest pasożytnictwem
:
- Z punktu widzenia biologii pasożytnictwo to jest sytuacja, w której jedna osoba, jeden organizm, zabiera od drugiego i nie daje nic w zamian. Ciąża jest w pewien sposób taką sytuacją, ponieważ płód nie odżywia w żaden sposób kobiety, więc jest pasożytem. Ale większość kobiet jednak na to pasożytnictwo się decyduje i są szczęśliwe z tego pasożyta, który jest w środku - powiedziała kobieta.
W dalszej części debaty lekarka przyznała, że jest zwolenniczką rozwiązania, by aborcja mogła być wykonywana do 12. tygodnia ciąży:
 - Uważam, że to kobieta powinna podjąć decyzję, czy chce być w ciąży, czy chce ciążę zakończyć. Jeżeli pacjentka zdecyduje się na wykonanie aborcji do 12. tygodnia, to jest to na tyle bezpieczna procedura, bezpieczniejsza niż wyrywanie zębów mądrości, także kwestia tego czy kontynuujemy ciążę, czy nie, powinna zależeć od osoby, która jest w ciąży - stwierdziła.
Słowa Orawiec o pasożytnictwie są
szeroko komentowane
na Twitterze:
Lekarka odniosła się już do sprawy na Instagramie. Ginekolożka podkreśla, że
nie dewaluuje macierzyństwa
. Dodaje też, że nie godzi się na wyrywanie jej słów z kontekstu i nadawani im innego znaczenia:
"Po sieci krąży wycinek mojego, ponad 2-godzinnego występu, w debacie nt a7rcji. W związku z tym chciałabym, aby pewne rzeczy, były jasne jak słońce. Jako lekarka nigdy nie dewaluuje macierzyństwa i jego potrzeby. Zawsze stoję po stronie kobiet i ich decyzji. Nigdy nie obrażam, zawsze szanuję, słucham, akceptuje wybory osób w ciąży. W programach telewizyjnych czy internetowych staram się przedstawić merytoryczne argumenty przemawiające za wolnym wyborem. Nie godzę się na wycinanie fragmentów moich wypowiedzi i cytowanie ich w oderwaniu od kontekstu. Odnoszę wrażenie, że takie działanie ma na celu wywołanie sensacji i zwiększenie wyświetleń/zasięgu tak powielanych artykułów" - napisała.


"Na co dzień walczę o życie i zdrowie kobiet, prywatnie jestem mamą dwulatki. Uważam, że ciąża i macierzyństwo mogą być wspaniałym, magicznym doświadczeniem. Nie zapominajmy jednak, że nie dla wszystkich takie będą" - dodaje.
Ginekolożka tłumaczy też, w ten sposób
chciała obrazowo pokazać zależność pomiędzy osobą w ciąży a płodem
:
"Rozmowę o "pasożytach" rozpoczęto w odpowiedzi pytanie widzki, która tak je sformułowała. Moje słowa odnośnie pasożytnictwa były pewnego rodzaju metaforą oparta na podstawach biologii. Moją intencją nie było obrażanie, ale obrazowe pokazanie zależności między osobą w ciąży i płodem. Nie ma mojej zgody na agresje i hejt w moim kierunku. Jeśli chcesz ze mną dyskutować zapraszam do kulturalnej wymiany zdań w komentarzach" - dodała.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA