
Fot. East News / X @f_sterczewski, @sikorskiradek
Wtorkowej nocy
aktywiści z humanitarnej Globalnej Flotylli Sumud
poinformowali, że ich statki płynące z pomocą dla ludności Strefy Gazy zostały
zaatakowane przez drony
. Jak podaje włoska rzeczniczka flotylli, trafione zostały trzy jednostki:
włoska, angielski i polska
. Na pokładzie polskiej jednostki znajdują się: Omar Faris, Nina Ptak, Ewa Jasiewicz i
poseł Franciszek Sterczewski
.
Minister Spraw Zagranicznych
Radosław Sikorski
w czwartek na portalu X opublikował post wraz z załączoną
sondą
, w której zapytał użytkowników serwisu o to, czy "jeśli obywatel RP, nawet poseł, wielokrotnie ostrzegany, udaje się w rejon wojny, to państwo polskie powinno:
pokryć koszty ewakuacji, czy odzyskać koszty ewakuacji
?" Na ten moment wygrało stanowisko "odzyskać koszty ewakuacji".
Opublikowany wpis wywołał dyskusję w sieci. Głos w sprawie zabrał m.in.
Maciej Konieczny
, poseł partii Razem:
Do sprawy odniósł się również sam poseł
Franciszek Sterczewski
. Odpowiedział on na post Sikorskiego:
"Jako poseł
mam obowiązek być tam, gdzie łamane są prawa człowieka
. Ty też Radku, prywatnie pomagałeś Ukrainie i chwała Ci za to. Polacy są solidarni z Palestyną. Liczę, że rząd RP także stanie po stronie tych, którzy chcą zakończyć to ludobójstwo, zamiast wystawiać im rachunki" - czytamy w odpowiedzi posła.
Jak się okazuje, jeszcze w środę Sterczewski przekazał PAP, że kontaktował się w tej sprawie z MSZ i pasażerowie polskiej, zaatakowanej jednostki oczekują jasnego stanowiska resortu, że nocny atak na flotyllę humanitarną dla Strefy Gazy stanowi
złamanie prawa międzynarodowego
.
26 września gościem porannej rozmowy w rozgłośni
RMF FM
był poseł Polski 2050
Paweł Śliz
, który wypowiedział się na temat ewakuacji posła Franciszka Sterczewskiego. Jego zdaniem, w sytuacji zagrożenia Polska w
pierwszej kolejności powinna ewakuować Sterczewskiego, a następnie zażądać od niego zwrotu kosztów ewakuacji
.
- Rozumiem ideę, która kierowała posłem Sterczewskim (…) Państwo polskie powinno ratować życie ludzkie, bo to życie naszego obywatela i żądać potem rozliczenia - wyjaśnia Śliz.