
fot. T. Carmack/Katmai National Park
Na Alasce zakończyło się właśnie coroczne głosowanie na
najgrubszego niedźwiedzia
. Tegoroczny Fat Bear Week wygrał
32 Chunk
, który według internautów przeszedł w ostatnich miesiącach najbardziej spektakularną metamorfozę, czyli najwięcej przytył.
"Fat Bear Week"
, który odbył się w tym roku po raz 11, to inicjatywa Parku Narodowego Katmai na Alasce i platformy Explore.org, która na żywo transmituje życie niedźwiedzi mieszkających wzdłuż rzeki Brooks. W plebiscycie oceniane jest
przemiana
, jaką niedźwiedzie przechodzą w ciągu kilku miesięcy, przygotowując się do zimowego snu. Aby spokojnie przetrwać okres zimowy, wcześniej niedźwiedzie potrafią przytyć nawet 300 kg.
- Robią się bardzo grube, a to dla nich naprawdę ważne.
Gruby niedźwiedź to zdrowy niedźwiedź
- wyjaśnia Sarah Bruce, strażniczka w Katmai National Park and Preserve.
W konkursie pod uwagę brane są zdjęcia z przełomu czerwca i lipca, na kiedy przypada największa aktywność niedźwiedzi wzdłuż rzeki oraz nowe fotografie zrobione we wrześniu. O tytuł tradycyjnie ubiega się 12 osobników.
Więciej pisaliśmy o tym tutaj:
Tegorocznym laureatem okazał się
32 Chunk, który zebrał 96 350 głosów,
pokonując niedźwiedzia
"856"
, na którego oddano 63 725 głosów.
Głosujących urzekła nie tylko metamorfoza Chunka, ale również jego historia. Zwierzę zmaga się od dłuższego czasu ze
złamaniem szczęki
, a kontuzji doznał podczas walki z innym niedźwiedziem o samicę. Nie przeszkadza mu to jednak w polowaniu na łososie.
- To trudna kontuzja, ale on dał sobie z nią radę.
Łowi ryby i tyje, jak nigdy dotąd
- opisuje "Chunka" Naomi Boak, strażniczka parku Katmani.
Zdjęcie Chunka dołączy wkrótce do
"Hall of Champions"
, gdzie można zobaczyć laureatów z poprzednich lat.