Logo
  • DONALD
  • CZARNEK PROSTUJE, ŻE WCALE NIE BYŁ AGRESYWNY I BRUTALNY DLA EUROPEJSKICH DYPLOMATÓW

Czarnek prostuje, że wcale nie był agresywny i brutalny dla europejskich dyplomatów

21.05.2023, 11:30
Przemysław
Czarnek
w miniony poniedziałek w Warszawie spotkał się z
przedstawicielami Komisji Kultury i Edukacji Parlamentu Europejskiego.
Po zakończeniu spotkania minister edukacji Przemysław Czarnek stwierdził "nie będzie finansował badań, które nastawione są na szkalowanie dobrego imienia państwa polskiego":
- Wprowadziliśmy pakiet wolności akademickiej. To my, konserwatywni przedstawiciele nauki, byliśmy szkalowani czy dyscyplinowani tylko dlatego, że twierdziliśmy, że zdrowa rodzina to rodzina oparta na małżeństwie kobiety i mężczyzny - powiedział minister.
-
Nie będę finansował badań, które nastawione są na szkalowanie dobrego imienia państwa polskiego.
Bo w państwie polskim byli szmalcownicy, w państwie polskim byli volksdeutsche (…) byli złodzieje, byli mordercy. W państwie polskim byli również ci, którzy współpracowali bezpośrednio z gestapo, byli również ci, którzy dokonywali mordów. Ale przytłaczająca większość tego państwa, również tego instytucjonalnego, państwa podziemnego, była nastawiona na zwalczanie wszystkich tych elementów absolutnie negatywnych. Jedne mogę finansować, drugich mogę nie finansować - stwierdził.
Teraz pojawiają się
kolejne informacje na temat spotkania
. Europosłanki
Sabine Verheyen i Ilana Cicurel
w rozmowie z OKO.press przyznał, że są zdumione, "że polscy ministrowie tak otwarcie
przyznają się do łamania zasad pluralizmu i różnych wolności
".
Co więcej, lana Cicurel, stwierdziła, że
"brutalność"
ministra edukacji "była szokująca":
- Do jednej z moich koleżanek krzyknął: "Przestań się śmiać!". Choć wcale się nie śmiała - opowiedziała OKO.press Cicurel.
Sam minister edukacji postanowił odnieść się do zarzutów i opublikował nagranie ze spotkania:
"Nie dość, że kompetencje takie sobie tych Państwa z UE, których gościłem w poniedziałek, to jeszcze kłamią. Oto moja »agresja i brutalność«" - napisał na Twitterze.
- Na historię nie patrzy się z takiego lub innego punktu widzenia. Patrzy się na fakty takimi, jakie one były. W odpowiedzi na pani list chciałbym zauważyć, że jest pani przedstawicielką nacji, która akurat w sposób czarno-biały zachowała się w tym mieście. Akurat w miejscu siedziby MEN miała miejsce siedziba gestapo. Przez kilka lat
pani przodkowie dokonywali masakry i na to patrzy się jak na masakrę, a nie z takiego czy innego punktu widzenia
- mówi na nagraniu Czarnek do przewodniczącej delegacji, niemieckiej polityczki Sabine Verheyen.
- Dobrze jest, żeby przedstawiciele Pani nacji nie unikali, pomimo ładnych haseł, które tu wygłaszają, odpowiedzialności za wszystko, co tutaj się działo i nie wybielali siebie. (…) Jeśli ktoś kogoś zabił, to ktoś kogoś zabił. Jeśli ktoś kogoś uratował, to ktoś kogoś uratował. Jeśli w jednej nacji było mnóstwo bohaterów i niewielu szmalcowników, a w drugiej było mnóstwo morderców - to tak po prostu jest. Historia nie jest kwestią opowieści, a przytaczania faktów - dodał.
Na nagraniu słychać, że minister faktycznie jest spokojny, jednak jest to tylko fragment jego wypowiedzi.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA