
fot. Pixabay @MANOLOBLASCO
Hiszpański rynek najmu
wakacyjnego przechodzi właśnie
rewolucję
. W związku z wejściem w życie nowego prawa zablokowane może zostać nawet
200 tysięcy ofert mieszkań
, które nie spełniają wymogów. Legalnie na popularnych platformach, takich jak Booking czy Airbnb będą mogły pojawiać się tylko zarejestrowane apartamenty, posiadające zgodny z wymogami numer identyfikacyjny. Właściciele nierespektujący przepisów muszą liczyć się z
wysokimi grzywnami
.
Zmiany są
efektem reformy regulacji wynajmu turystycznego
w Hiszpanii, która zaczęła obowiązywać już w kwietniu 2025 roku, a także stanowią odpowiedź na
protesty przeciwko nadmiernej liczbie turystów.
Hiszpańskie władze już w maju podjęły działania mające na celu
uporządkowanie rynku wynajmu oraz ukrócenie łamania przepisów przez wynajmujących
.
Zmiany dotyczą
właścicieli mieszkań
, którzy od
1 lipca
są zobowiązani do
rejestracji swoich nieruchomości w specjalnym systemie wprowadzonym przez UE.
Nowe obowiązki wynajmujących obejmują
składanie odpowiedniej dokumentacji
za pośrednictwem dedykowanego portalu, oraz
podanie numeru licencji turystycznej
. Dopiero po otrzymaniu numeru rejestracyjnego będzie można wynajmować nieruchomości przez popularne platformy, takie jak Booking czy Airbnb.
W celu złożenia wniosku o numer rejestracyjny wynajmu należy wejść na stronę
Hiszpańskiego Stowarzyszenia Rejestratorów Nieruchomości,
wpłacić 27 euro i wypełnić formularz. Niezbędne informacje, jakie trzeba w nim zawrzeć to: dokładny adres, rodzaj wynajmu, maksymalną liczbę osób dozwoloną w danej nieruchomości, a także spełnić wymagania ustalone przez każdą wspólnotę autonomiczną. Dodatkowo właściciele zobowiązani są do przekazywania informacji Hiszpańskiemu Stowarzyszeniu Rejestratorów, podając m.in. numery rejestracyjne, adresy nieruchomości i liczbę publikowanych ofert.
Obostrzenia objęły także tzw. okupas, czyli nielegalne zajmowanie nieruchomości. Nowa regulacja wprowadza szybki tryb eksmisji dzikich lokatorów, co ułatwia walkę z nielegalnym wynajmem.
Nowe ustalenia mają
poprawić rynek wynajmu turystycznego
, stawiając na transparentność oraz zmniejszenie ryzyka oszustw i nielegalnego wynajmu. Nieprzestrzeganie tych przepisów może skutkować nałożeniem na właścicieli
kary grzywny sięgających nawet 600 tys. euro
.
Wysokość kary za niedopełnienie nowych obowiązków będzie uzależniona od decyzji wspólnoty autonomicznej lub rady miejskiej, w obrębie której znajduje się nieruchomość. Dla przykładu, w Madrycie za niedopilnowanie tych ustaleń grozi grzywna w wysokości do 30 tys. euro, z kolei w innych regionach kara wynosi jedynie 2000 euro.
Jak podaje Hiszpańskiego Stowarzyszenia Rejestratorów: "wnioski o otrzymanie numeru najmu złożyło około 180 tys. właścicieli turystycznych nieruchomości". Prawie połowa z nich została zaakceptowana (81 tys.), 9 procent odrzucono, a pozostałe zgłoszenia nadal oczekują na weryfikację.
Hiszpańska Federacja Stowarzyszeń Mieszkaniowych i Apartamentowych szacuje, że po wprowadzeniu obowiązkowego jednolitego rejestru 70% ofert wynajmu zniknie z internetowych platform.