Logo
  • DONALD
  • WIECH PRÓBUJE WYTŁUMACZYĆ, DLACZEGO WIATRAKI SĄ SPOKO I OSTRZEGA PRZED WOJENKĄ POLITYCZNĄ W TEMACIE ENERGETYKI

Wiech próbuje wytłumaczyć, dlaczego wiatraki są spoko i ostrzega przed wojenką polityczną w temacie energetyki

26.08.2025, 06:00
fot. Facebook @jakub.wiech.mikroblog / X @jakubwiech
Prezydent
Karol Nawrocki zawetował ustawę liberalizującą zasady stawiania farm wiatrowych
. Ustawa zakładała, że jeśli dopuszcza to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, można by było stawiać wiatraki 500 metrów od domów. Obecnie odległość wynosi 700 metrów.
Decyzja była
krytykowana przez koalicję rządzącą
. Donald Tusk powiedział, że zawetowanie tzw. ustawy wiatrowej przyczyni się do tego, że Polki i Polacy będą musieli płacić wyższe rachunki za prąd.
"Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, że jedno i drugie" - ocenił Tusk.
Krytycznie do sytuacji odniósł się także
polski dziennikarz gospodarczy Jakub Wiech
. W swoich wpisach zamieszczanych w mediach społecznościowych próbuje on przekonać, że
ustawa wiatrakowa nie powinna zostać zawetowana
.
Przywołał on m.in. dwa sondaże, z których wynika, że Polacy popierają rozwój lądowej energetyki wiatrowej:
"Mili Państwo, pan prezydent zawetował ustawę wiatrakową, bo - jak twierdzi - Polacy nie chcą wiatraków. Spójrzmy zatem, jak na wiatraki patrzą Polki i Polacy: 56% Polek i Polaków chciało, żeby prezydent podpisał ustawę wiatrakową (sondaż IBRiS, 13 i 14 sierpnia na grupie 1067 osób) 64% polskiego społeczeństwa popiera rozwój lądowej energetyki wiatrowej (badanie More in Common Polska, 6-13 sierpnia próba 1601 osób) No, jak dla mnie to jednak chcemy tych wiatraków" - napisał Wiech.
Wiech zwraca uwagę, że
nie bez powodu Francja, czy sam Teksas mają większe moce w energii wiatrowej niż Polska
. Wskazuje, że to im się po prostu opłaca:
"Z jakiegoś powodu zarówno Teksas (który ma dużo paliw kopalnych) jak i Francja (która ma dużo atomu) mają odpowiednio 4 i 2,5 razy więcej mocy w wiatrakach niż Polska.
Dzieje się tak, gdyż taniej, prościej i bezpieczniej mieć wiatraki niż ich nie mieć
. Moce w energetyce wiatrowej, będące najtańszymi z łatwo skalowalnych źródeł odnawialnych, wywierają presję cenową na rynek energii i ograniczają zużycie paliw kopalnych, które wtedy można eksportować z większym zyskiem (jeśli się je ma) lub na których można oszczędzać (jeśli się ich nie ma). Dodatkowo, wiatraki buduje się obecnie praktycznie bez istotnych systemów wsparcia lub przy użyciu mechanizmów quasirynkowych lub stymulujących (np. w Teksasie użyto do boomu wiatrowego systemu podobnego do europejskich zielonych certyfikatów)" - napisał Wiech.
"Wiatraki dają też możliwość uzupełnienia systemu energetycznego - tego opartego na paliwach kopalnych, jak i na stabilnych źródłach bezemisyjnych - celem jego dodatkowego zabezpieczenia. Tak się bowiem składa, że Teksas zaczął budować turbiny wiatrowe pełną parą po blackoucie z 2021 r., a we Francji instalacje wiatraków pokrywają się czasowo z momentem, w którym najstarsze z reaktorów jądrowych zaczęły dobijać do swojej granicy planowanej pracy. I właśnie z tych wszystkich powodów wiatraki przydałyby się w Polsce. Bez nich będziemy zużywać więcej gazu (który jest kosztowny i niebezpieczny), węgla (który jest kosztowny), a rynek - zwłaszcza: przemysł - szukający tańszej alternatywy będzie dalej eksploatował dalej fotowoltaikę, która rozrasta się do rozmiarów zaburzających balans mocowy w systemie. Co więcej, Polska jest o tyle w fatalnej sytuacji, że - w odróżnieniu od wielu innych krajów UE - nie mamy mocy w atomie, które dawałyby nam pewną przestrzeń manewru w zakresie transformacji energetycznej. Mało tego: najwcześniej będziemy je mieć za 10 lat (1. blok), a w scenariuszu maximum atom będzie nam dawał ok. 25-30% miksu generacyjnego" - dodał.
Dziennikarz odniósł się również do
wpisów niektórych polityków Prawa i Sprawiedliwości
, którzy zarzucali, że ustawą wiatrakową politycy rządzącej partii dążą do współpracy z
niemieckimi firmami
, produkującymi wiatraki. Wiech zauważył, że to jednak Prawo i Sprawiedliwości w czasie swoich rządów podpisało umowy na dostawy turbin od niemieckiego Siemensa, gdy wiodącym producentem tego sprzętu był duński Vestas:
Wiech wskazywał również na
chaos przestrzenny w Polsce
, który wpływa na trudności w przyjęciu odpowiednich przepisów liberalizujących budowę wiatraków:
Dziennikarz odnosił się też do wpisów, w których
nie do końca obiektywnie przedstawiano informacje na temat wiatraków
:
Zwrócił też uwagę, że temat ten będzie wykorzystywany przez polityków do walki pomiędzy nimi:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA