![fot. East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/95/67/9567e001-b9d0-48ab-a593-99594097fa85/who_smog.png__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.png)
fot. East News
IQAir, szwajcarska firma zajmująca się technologiami chroniącymi przed zanieczyszczeniami powietrza, przeprowadziła badanie, z którego wynika, że
żaden kraj nie spełnił standardu jakości powietrza Światowej Organizacji Zdrowia w 2021 roku
.
WHO zaleca, żeby roczne odczyty pyłów zawieszonym PM2,5 nie przekraczały 5 mikrogramów na metr sześcienny. Tymczasem według danych zgromadzonych z około 6,5 tysiąca miast na świecie pokazują, że tylko 3,4 procenta z nich spełniło ten standard. Co więcej, aż w 93 miastach odnotowano poziomy PM2,5
na poziomie dziesięciokrotnie wyższym
.
- Istnieje wiele krajów, które poczyniły duże postępy w redukcji emisji. Chiny zaczęły z bardzo dużymi liczbami i z czasem nadal spadają. Ale są też miejsca na świecie, w których sytuacja się pogarsza - mówił Christi Schroeder, kierownik ds. badań jakości powietrza w IQAir.
Najbardziej zanieczyszczoną stolicą w zeszłym roku było New Delhi w Indiach.
Jeżeli chodzi o kraje, najgorzej w zestawieniu wypadł Bangladesz - drugie miejsce zajął Czad. Polska zajęła 52. miejsce na 117 badanych krajów.
Wśród polskich miast
najgorsze powietrze odnotowano w Orzeszu
w województwie śląskim, gdzie poziom PM2,5 wyniósł 38,2 mikrogramów na metr sześcienny. Warszawa zajęła 1065. miejsce wśród miast i 50. wśród stolic.